Święta są okresem, w którym wielu z nas planuje wyjazdy – do rodziny, na wczasy... Znów stajemy wówczas przed dylematem, co zrobić z pupilem. Najlepiej byłoby oczywiście zabrać go ze sobą, ale to nie zawsze jest możliwe. Zrezygnować z wyjazdu – trochę żal i też nie zawsze można to zrobić, zwłaszcza, gdy czeka na nas rodzina, której dawno nie widzieliśmy. Jak rozwiązać problem, by „wilk był syty i owca cała”?

Krótki wypad do rodziny

Jeśli wybieramy się z krótką, dwu lub trzydniową wizytą do rodziny nie będzie tak źle, nawet jeśli nie uda nam się znaleźć nikogo do opieki nad pupilem. Większość naszych zwierzaków można zostawić w domu bez opieki. Gryzonie, króliki, niektóre ptaki, fretki a nawet koty doskonale dadzą sobie radę bez nas, jeśli tylko zadbamy o kilka rzeczy.

Przede wszystkim musimy zostawić im odpowiednią ilość jedzenia i wody. Napełniamy po brzegi miseczki i poidła. Ptakom najlepiej nasypać ziarno do kilku miseczek lub – wyjątkowo – rozsypać się na dnie klatki. Wiele z nich bowiem wyłuskując ziarna przed zjedzeniem, łuski zostawia w misce. Przykrywają one wówczas pełne ziarno, a niestety nie wszystkie ptaki są na tyle inteligentne, by wiedzieć, że pod warstwą łusek znajduje się jeszcze jedzenie i dostać się do niego. Będą więc głodować.

Miski z karmą i wodą dla kotów najlepiej ustawić we wszystkich pomieszczeniach, które futrzaki będą miały do swej dyspozycji podczas naszej nieobecności. Istnieje bowiem możliwość, że zwierzę zatrzaśnie za sobą drzwi, co wbrew pozorom jest całkiem realne. Jeśli więc zamknie się w pokoju, w którym nie ma jedzenia, a nie posiadł umiejętności otwierania drzwi, zostanie skazany na głodówkę do naszego powrotu.

 ↓ MISKI DLA KOTA ↓ 

↓ SUCHA KARMA DLA KOTA ↓

To samo dotyczy kuwet ze żwirkiem dla naszych kotów. Również lepiej jest zostawić ich kilka, po jednej w każdym pomieszczenie. Nie tylko na wypadek niefortunnego, przypadkowego zamknięcia się w jednym z pokoi. Również ze względu na to, że koty raczej nie przepadają za korzystaniem z bardzo brudnej kuwety, a przecież przez dwa lub trzy dni nikt w niej nie będzie sprzątał.

 ↓ KUWETA DLA KOTA ↓

↓ ŻWIREK DLA KOTA ↓

Niezależnie od tego, czy nasz podopieczny jest królikiem, myszką, kotem czy kanarkiem, pamiętajmy by zostawić mu tylko takie jedzenie, które się szybko nie psuje. Odpadają więc wszelkie owoce, warzywa, zielenina, mięso i mokra karma – po jednym dniu nadają się raczej do wyrzucenia. Głodne zwierzę może się skusić nawet na zepsute jedzenie, ale z pewnością nie wyjdzie mu to na zdrowie.

Jeśli chodzi o akwarium z rybkami, to możemy wykorzystać tak zwane pokarmy weekendowe, które znajdziemy bez problemy w sklepach zoologicznych Kakadu. Nowoczesne urządzenia techniczne – grzałka z termostatem i automatyczny wyłącznik światła załatwią resztę.

Niestety, bez opieki nie możemy zostawić zwierząt, które odżywiają się wyłącznie takim pokarmem, który szybko się psuje oraz psów, które wymagają codziennych spacerów.

Wyjazd na dłuższy urlop

Problem, co począć z pupilem, pojawia się również wówczas, gdy planujemy nieco dłuższy urlop świąteczny. W takim przypadku żadnego zwierzaka nie możemy pozostawić bez opieki. Jedynym wyjątkiem są rybki – dzięki wspomnianym wyżej urządzeniom technicznym i pokarmom wakacyjnym.

Co więc mamy zrobić. W przypadku większości zwierząt, najlepszym rozwiązaniem byłoby znalezienie kogoś, kto zamieszkana w naszym mieszkaniu na czas naszej nieobecności. Nasz podopieczny będzie wówczas przebywał w znanym sobie otoczeniu. Psy, koty, fretki czy ptaki będą z tego rozwiązania najbardziej zadowolone. Zwłaszcza koty i ptaki nie czują się najlepiej w nowym miejscu, tym bardziej w towarzystwie obcych ludzi.

Przekonanie jednak kogoś, by się do nas przeprowadził może być trudne, szczególnie w okresie świątecznym, gdy każdy ma tyle spraw na głowie. Chyba łatwiej znajdziemy tymczasowego opiekuna, który będzie przychodził do naszego zwierzaka przynajmniej co drugi dzień. W trzy dni świąteczne, w które zapewne czasu mieć nie będzie, może zastosować się do rad, których udzieliliśmy powyżej. Tego rozwiązania nie da się jednak zastosować w przypadku psów i zwierząt wymagających codziennie świeżych owoców czy nektaru do jedzenia.

Kolejnym wyjściem z sytuacji będzie znalezienie kogoś, kto zabierze naszego pupila do siebie. Co prawda niektóre zwierzaki nie będą tym zachwycone ze względu na nowe otoczenie, w którym przyjdzie im spędzać święta, ale jeśli tymczasowy opiekun jest im dobrze znany, nie przeżyją aż tak dużego szoku. Warto też zawczasu wybrać się z naszym zwierzakiem – tym o delikatniejszej psychice, jak pies, kot czy fretka – w odwiedziny do domu osoby, które ma się nimi zaopiekować, będą mogły zapoznać się z otoczeniem.

Najmniej korzystnym rozwiązaniem jest hotel dla zwierząt. Nasz pupil nie tylko będzie przebywał z nieznanym sobie otoczeniu, ale również pod opieką obcych ludzi. Chomikowi czy królikowi specjalnie to przeszkadzać nie będzie, ale pies lub kot mogą bardzo cierpieć. Dlatego hotel dla zwierząt lepiej traktować jako ostatnią deskę ratunku. I wcześniej upewnić się, czy spełnia on nasze wymagania.

Zdjęcie: © lobodaphoto - stock.adobe.com