Zrób wyjątkowe zakupy w promocji Wakacje Cenowe Last Minute w dowolnym sklepie stacjonarnym Kakadu Zoo i dodatkowo wygraj jeden z pięciu voucherów o wartości 2 000 złotych na wyjazd ze swoim...
Każdy właściciel kota nieraz spotkał się z takim zachowaniem swojego pupila. A właściwie to jest jego świadkiem podczas każdego powrotu do domu, podczas zabawy z pupilem, lub gdy go głaszcze i pieści. Oto zwierzak radośnie pomrukuje, unosząc przy tym ogon do góry, a nierzadko odwracając się i podstawiając nam pod nos owe miejsce, w którym plecy kończą swą szlachetną nazwę. Dlaczego to robi?
W pierwszych tygodniach swojego życia kocięta nie potrafią samodzielnie oddawać moczu i kału. Czynią to wyłącznie pod wpływem bodźca, którym jest dotyk matczynego języka. Kotka dokładnie wylizuje odbyt i ujście dróg moczowo-płciowych, na co kocięta reagują oddaniem kału i moczu. Unoszą przy tym ogonki, by ułatwić mamie zadanie.
Kocięta rosną i zdobywają umiejętność samodzielnego załatwiania potrzeb fizjologicznych, jednakże ich matka nadal liże im miejsce pod ogonkiem, a one nadal go unoszą nadstawiając kuperki. Zachowanie to nabiera bowiem innego znaczenia – zacieśnia więzi między rodzicielką a jej potomstwem, ponadto kocięta sygnalizują w ten sposób swoją uległość wobec matki, a więc wygaszają jej ewentualną agresję.
Zachowanie, które początkowo ma wyłącznie higieniczne znaczenie, staje się u dorosłych kotów rytuałem powitalnym. Jak wszystkie tego typu zachowania oznacza przyjazne zachowanie i jest bodźcem wygaszającym agresję u innych osobników. Teraz już rozumiecie, dlaczego nasz kot unosi ogon i nadstawia nam swoją tylną część ciała?
To kocie zachowanie bywa często przyczyną zabawnych nieporozumień między psem a kotem. U tych pierwszych bowiem uniesienie ogona jest sygnałem dominacji, a nie uległości. Może właśnie dlatego, w kocio-psiej przyjaźni, to zwykle kot jest stroną dominującą a nie odwrotnie?
Tekst: Jacek P. Narożniak
Zdjęcie: Fotolia.com
Zrób wyjątkowe zakupy w promocji Wakacje Cenowe Last Minute w dowolnym sklepie stacjonarnym Kakadu Zoo i dodatkowo wygraj jeden z pięciu voucherów o wartości 2 000 złotych na wyjazd ze swoim...
Trzymanie kota w domu to barbarzyństwo – takie przekonanie jest bardzo powszechne (szczególnie wśród osób, które same kota nie mają). Ale z drugiej strony – za fanaberię uznawane jest wyprowadzanie...
Niestety nie zawsze potrafmy dobrze ocenić, który pokarm będzie odpowiedni dla naszego mruczka. Często wydaje nam się, że skoro pupil zjada coś z wielkim apetytem, to na pewno jest to...
Kot nie musi wychodzić na dwór, by czuć się szczęśliwym, a poza domem czyha na niego wiele niebezpieczeństw. Jeśli jednak nasz futrzak może wędrować samotnie po okolicy, powinniśmy zapewnić mu...