Ślady kociej obecności w mieszkaniu czasami są nie tylko dobrze widoczne, ale też wyczuwalne już z daleka. Plamy moczu na dywanie czy kanapie wydzielają nieprzyjemny zapach, który niejednokrotnie utrzymuje się...
Każdy właściciel kota nieraz spotkał się z takim zachowaniem swojego pupila. A właściwie to jest jego świadkiem podczas każdego powrotu do domu, podczas zabawy z pupilem, lub gdy go głaszcze i pieści. Oto zwierzak radośnie pomrukuje, unosząc przy tym ogon do góry, a nierzadko odwracając się i podstawiając nam pod nos owe miejsce, w którym plecy kończą swą szlachetną nazwę. Dlaczego to robi?
W pierwszych tygodniach swojego życia kocięta nie potrafią samodzielnie oddawać moczu i kału. Czynią to wyłącznie pod wpływem bodźca, którym jest dotyk matczynego języka. Kotka dokładnie wylizuje odbyt i ujście dróg moczowo-płciowych, na co kocięta reagują oddaniem kału i moczu. Unoszą przy tym ogonki, by ułatwić mamie zadanie.
Kocięta rosną i zdobywają umiejętność samodzielnego załatwiania potrzeb fizjologicznych, jednakże ich matka nadal liże im miejsce pod ogonkiem, a one nadal go unoszą nadstawiając kuperki. Zachowanie to nabiera bowiem innego znaczenia – zacieśnia więzi między rodzicielką a jej potomstwem, ponadto kocięta sygnalizują w ten sposób swoją uległość wobec matki, a więc wygaszają jej ewentualną agresję.
Zachowanie, które początkowo ma wyłącznie higieniczne znaczenie, staje się u dorosłych kotów rytuałem powitalnym. Jak wszystkie tego typu zachowania oznacza przyjazne zachowanie i jest bodźcem wygaszającym agresję u innych osobników. Teraz już rozumiecie, dlaczego nasz kot unosi ogon i nadstawia nam swoją tylną część ciała?
To kocie zachowanie bywa często przyczyną zabawnych nieporozumień między psem a kotem. U tych pierwszych bowiem uniesienie ogona jest sygnałem dominacji, a nie uległości. Może właśnie dlatego, w kocio-psiej przyjaźni, to zwykle kot jest stroną dominującą a nie odwrotnie?
Tekst: Jacek P. Narożniak
Zdjęcie: Fotolia.com
Ślady kociej obecności w mieszkaniu czasami są nie tylko dobrze widoczne, ale też wyczuwalne już z daleka. Plamy moczu na dywanie czy kanapie wydzielają nieprzyjemny zapach, który niejednokrotnie utrzymuje się...
Kiedy zbliża się czas ferii zimowych, wielu właścicieli musi podjąć decyzję, co zrobić z pupilem. Oczywiście problem dotyczy tych, którzy na ferie zamierzają gdzieś wyjechać. Czasami jest to sąsiednia miejscowość,...
Praktycznie nie ma dnia żebyśmy nie spotkali na swojej drodze jakiegoś mruczka. Na ulicy, przy bloku, w parku, na terenach zalesionych… - możliwości jest naprawdę mnóstwo, bo nie od dziś...