Zrób wyjątkowe zakupy w promocji Wakacje Cenowe Last Minute w dowolnym sklepie stacjonarnym Kakadu Zoo i dodatkowo wygraj jeden z pięciu voucherów o wartości 2 000 złotych na wyjazd ze swoim...
Gruntowne wyczesanie mruczka to dla wielu osób karkołomne zadanie. Koty nade wszystko cenią sobie swobodę i zazwyczaj nie przepadają za przytrzymywaniem. Nie oznacza to jednak, że szczotkowanie musi być dla zwierzaka iście traumatycznym przeżyciem. Przeciwnie - można uczynić je dla kota tak przyjemnym, jak głaskanie. Jak przygotować się do czesania kota i jak je przeprowadzić, aby pupil naprawdę polubił ten zabieg?
Każdy wie, jak koty świetnie potrafią same zadbać o pielęgnację sierści. Czesanie nie jest jednak w żadnym wypadku zbędnym wysiłkiem. Przede wszystkim pozwala pozbyć się z futerka martwych włosów. Co się stanie, gdy ich nie usuniemy? Mruczek połknie je, a po pewnym czasie w jego przewodzie pokarmowym mogą utworzyć się zbite kule włosowe (pilobezoary). Bywają one przyczyną poważnych problemów zdrowotnych. Co więcej, podczas szczotkowania łatwo jest dostrzec ewentualne insekty. Mamy też szansę skontrolować stan skóry naszego futrzaka. Czesanie bywa formą masażu, dlatego może wpłynąć pozytywnie na samopoczucie kota. Mruczki długowłose, starsze lub chore wymagają zaś regularnych zabiegów pielęgnacyjnych, aby mogły zachować piękny wygląd. Trudno im bowiem utrzymać sierść w nienagannym stanie bez naszej pomocy (przeczytaj więcej o tym, jak pielęgnować kocie futro KLIK).
Aby podczas szczotkowania nie uszkodzić kociej sierści, do pielęgnacji musimy używać jedynie specjalnych przyrządów. Najważniejsza jest szczotka, którą powinien posiadać każdy właściciel mruczka. Zarówno w przypadku kotów krótkowłosych, jak i długowłosych przydatna z pewnością będzie szczotka z naturalnego włosia. Warto zaopatrzyć się również w pudlówkę, która nada sierści mruczka nieco puszystości. Jeśli zależy nam jedynie na usunięciu martwych włosów, możemy zakupić gumową rękawicę do masażu. Akcesorium takie sprawdzi się też u kotów, które nie przepadają za szczotkowaniem. Dla mruczków długowłosych oprócz szczotki powinniśmy nabyć również grzebienie z różnym rozstawem zębów – do rozczesywania sierści i usuwania kołtunów (sprawdź, jaka szczotka dla kota jest najlepsza KLIK).
Nie ulega wątpliwości, że wszelkie zabiegi pielęgnacyjne najlepiej znoszą te koty, które były do nich przyzwyczajane od pierwszych miesięcy życia. Mało tego, już samo podnoszenie i trzymanie na rękach kociaka w przyszłości może mieć niebagatelny wpływ na jego zachowanie. Jak najwcześniej zacznijmy więc oswajać kota nie tylko z czesaniem, ale też z krótkotrwałym unieruchomieniem i oglądaniem uszu, łapek, zębów. Pamiętajmy, żeby uczynić pierwsze doświadczenia przyjemnymi. Nie obędzie się oczywiście bez smakołyków i dużej dozy pieszczot. Warto, żeby pierwsze sesje były połączone z masażem i głaskaniem. Używajmy przy tym akcesoriów, które nie spowodują u kota nieprzyjemnych doznań. Doskonałe będą gumowe szczotki.
Kot, który ma już negatywne skojarzenia ze szczotkowaniem, będzie potrzebował więcej czasu, aby na nowo zaakceptować ten zabieg. Bądźmy więc cierpliwi i zacznijmy od krótkich sesji delikatnego czesania. W skrajnych sytuacjach będziemy musieli rozpocząć od wyeliminowania u kota strachu przed przyborami do szczotkowania. Można więc spróbować rozsypać smakołyki wokół kociej szczotki lub nagradzać mruczka za samo podejście do niej.
Zanim zaczniemy czesać kota, zadbajmy o odpowiednie miejsce, w którym przeprowadzimy zabieg. Kota należy umieścić na powierzchni, która zagwarantuje mu odpowiednią przyczepność. Właściwy będzie kawałek tkaniny, w którą można wbić pazurki. Zabieg najlepiej wykonywać, gdy kot jest w zrelaksowany i w dobrym nastroju. Warto czesanie poprzedzić głaskaniem. Szczotkowanie powinniśmy zaczynać od głowy kota i podążać w kierunku ogona. Zazwyczaj mruczka czeszemy zgodnie z kierunkiem wzrostu włosa. Szczotkowanie „pod włos” może nadać sierści zwierzaka puszystość i być pomocne przy usuwaniu martwych włosów. Miejmy jednak na uwadze - nie każdy futrzak akceptuje takie praktyki!
Czesanie kota długowłosego jest bardziej skomplikowane. Należy szczególnie starannie wyczesać obszary pod pachami, podbrzusze i ogon. Kołtuny dobrze też przed rozczesaniem grzebieniem wstępnie rozplątać palcami. Zazwyczaj kota długowłosego trzeba wyczesać kilkoma narzędziami – aby usunąć skołtunioną sierść, pozbyć się martwych włosów, a także nadać sierści połysk i puszystość.
Podczas czesania należy być bardzo delikatnym i zwracać uwagę na sygnały wysyłane przez kota. Szybkie ruchy ogona, ułożenie uszu do tyłu lub na bok, syczenie i warczenie - wskazują na to, że mruczek ma dość i ostrzega nas przed atakiem. W takim wypadku zabieg trzeba przerwać i wrócić do niego, gdy kot ponownie poczuje się zrelaksowany.
O sierść mruczków długowłosych trzeba dbać szczególnie – będą one potrzebować codziennego wyczesywania. Koty krótkowłose nie mają aż tak wielkich wymagań i można czesać je raz w tygodniu. Jeśli zabieg odpręża naszego milusińskiego, warto przeprowadzać go jednak jak najczęściej.
Zdjęcie: Fotolia.pl
Zrób wyjątkowe zakupy w promocji Wakacje Cenowe Last Minute w dowolnym sklepie stacjonarnym Kakadu Zoo i dodatkowo wygraj jeden z pięciu voucherów o wartości 2 000 złotych na wyjazd ze swoim...
Niezmiernie miło nam poinformować, że asortyment w sklepach Kakadu poszerza się o kolejną nowość. Już w przyszłym tygodniu na sklepowych półkach pojawi się ekologiczny żwirek dla kotów – Cat's Best...
Podróż z kotem bywa naprawdę dużym wyzwaniem. Nad zachowaniem przestraszonego pupila trudno bowiem całkowicie zapanować. Aby w czasie jazdy zapewnić bezpieczeństwo sobie i zwierzakowi, koniecznie musimy zakupić dla niego odpowiedni...
Stateczny kocur wyleguje się na kaloryferze. Nagle w jego polu widzenia pojawia się kłębek włóczki. Najpierw stara się go ignorować, bo przecież stateczność zobowiązuje, ale prędzej czy później nie wytrzymuje...