Zrób wyjątkowe zakupy w promocji Wakacje Cenowe Last Minute w dowolnym sklepie stacjonarnym Kakadu Zoo i dodatkowo wygraj jeden z pięciu voucherów o wartości 2 000 złotych na wyjazd ze swoim...
Pies ma u tylnych łap tylko cztery palce. Czasami jednak rodzą się szczeniaki, u których w tylnych kończynach występują dodatkowe, szczątkowe palce. I to właśnie one nazywany jest potocznie wilczymi pazurami. Są zupełnie niepotrzebne i często chirurgicznie są usuwane. Ale skąd się one w ogóle biorą?
Podczas polowania psy ścigają swoją zdobycz. Muszą zatem szybko biegać. Jednym z ewolucyjnych przystosowań do szybkiego biegu jest redukcja liczby palców. Wystarczy spojrzeć na takiego konia – w każdej kończynie ma tylko po jednym, choć bardzo wydłużonym, palcu. U psów zredukowane zostały tylko pierwsze palce. W przednich łapach występują one w formie szczątkowej (podczas chodzenia wcale nie dotykają ziemi), w tylnych zaś nie ma ich wcale.
Mimo braku tych palców, w psich genach nadal istnieje o nich informacja. Tyle tylko, że geny odpowiedzialne za ich rozwój pozostają nieaktywne. Od czasu do czasu jednak „budzą się” dając o sobie znać i wówczas rodzi się szczeniak z wilczymi pazurami. Fachowo nazywamy to atawizmem. Coś jakby krokiem w tył w ewolucji. U ludzi takim przykładem są zęby mądrości.
Tekst: Jacek P. Narożniak
Zdjęcie: Fotolia.com
Zrób wyjątkowe zakupy w promocji Wakacje Cenowe Last Minute w dowolnym sklepie stacjonarnym Kakadu Zoo i dodatkowo wygraj jeden z pięciu voucherów o wartości 2 000 złotych na wyjazd ze swoim...
Borelioza u psa jest chorobą niebezpieczną i niestety trudną do zdiagnozowania, ponieważ początkowe objawy bardzo łatwo pomylić z dowolną infekcją. Nieleczona borelioza to jednak bardzo duże obciążenie dla organizmu zwierzaka,...
Często zdarza się, że bezpańskie psy przygarniają odnajdujący je ludzie. W pomocy zagubionemu zwierzakowi nie ma nic złego, ta jednak odbywać musi się według pewnych, jasno określonych przez prawo zasad....
Alergia na pewnym etapie życia może dotknąć każdego. W przypadku wielu alergenów pokarmowych lub wziewnych najlepszym rozwiązaniem jest ich unikanie. Sprawa jednak znacznie się komplikuje, jeśli uczula nas ukochany pies....