Zrób wyjątkowe zakupy w promocji Wakacje Cenowe Last Minute w dowolnym sklepie stacjonarnym Kakadu Zoo i dodatkowo wygraj jeden z pięciu voucherów o wartości 2 000 złotych na wyjazd ze swoim...
Rozmawiamy z Adamem Wygralakiem, miłośnikiem zwierząt, pasjonatem akwarystyki i terrarystyki, wieloletnim pracownikiem sieci Kakadu, obecnie koordynatorem akwarystyki we wszystkich naszych sklepach w Polsce centralnej. Także prowadzącym Pokazy Terrarystyczne Kakadu.
Od kiedy interesujesz się zwierzętami, jak stałeś się posiadaczem pierwszego własnego, co to było? Opowiedz nam o tym.
Można powiedzieć że od kiedy sięgam pamięcią. Jako dzieciak bardzo dużo czasu spędzałem u rodziny na wsi, gdzie miałem kontakt z przeróżnymi zwierzętami i od tego się zaczęło. Z czasem przestało mi to wystarczać.
Jak tylko miałem okazję obserwowałem zachowania dzikich zwierząt. Pasję do akwarystyki zaszczepił we mnie mój tato. Jeździłem z nim na ryby. Fascynował mnie sposób poruszania się tych zwierząt i ich niesamowite przystosowanie do życia w środowisku wodnym. Już wtedy wiedziałem, że jak tylko nadarzy się okazja, namówię rodziców na akwarium.
Trochę trwało zanim dostałem mój pierwszy zbiornik. Miał 80 litrów pojemności, był ramowy, czyli z zespawanego stalowego kątownika, gdzie szyby były wstawione od wewnątrz i uszczelnione kitem. Jednak to pies był moim pierwszym zwierzakiem. Dostałem go od taty i był nim mój wymarzony owczarek niemiecki.
Jak to się stało, że Twoja pasja stała się również zawodem, bo można powiedzieć o Tobie śmiało specjalista akwarystyki i terrarystyki. Jak znalazłeś się w Kakadu?
Jak już się do czegoś zabieram, to staram się być w tym możliwie dobry i poszerzać swoją wiedzę przy każdej nadarzającej się okazji. Tak właśnie było z akwarystyką. Starałem się w swoich zbiornikach, których z czasem przybywało, pielęgnować jak najwięcej interesujących mnie gatunków ryb. Dawało mi to możliwość obserwowania zachowań, o których nie przeczytałbym w żadnej literaturze i tym samym nabierania doświadczenia w hodowli.
Zawsze fascynowały mnie pielęgnice i to one przez długi okres stanowiły obiekt moich obserwacji, zarówno te afrykańskie jaki i te z Ameryki. Z czasem ich miejsce zajęły ryby drapieżne takie jak arowany, wężogłowy, no i moje ulubione sumy. Gadami zacząłem się ciekawić zdecydowanie później. Tak naprawdę spotkałem się z nimi dopiero na drodze zawodowej (jakieś 12 lat temu) i tak już zostało.
To fascynujące stworzenia, ich po prostu nie można nie lubić. Moja przygoda z Kakadu trwa już kilka lat. Zaczęła się od tego, że chciałem pracować w firmie, która pozwoli mi na rozwój mojej pasji i trafiłem w dziesiątkę.
Zaczynałem od stanowiska akwarysty, następnie kierownika działu, kolejno zastępcy kierownika sklepu po dzisiejsze stanowisko koordynatora. Z kim mógłbym się rozwijać lepiej jak nie z największą siecią i jednocześnie liderem rynku zoologicznego w Polsce. Bardzo się cieszę z tego, że nasza firma zaszła przez te lata tak daleko a ja miałem w tym swój mały udział.
Co najbardziej lubisz w swojej pracy, co najbardziej Cię interesuje?
To czym sie obecnie zajmuję w Kakadu, daje mi możliwość dzielenia się wiedzą z naszymi akwarystami. Pomagam im w utrzymaniu naszych zwierząt w jak najlepszych warunkach i kondycji. W sklepie nie jest to łatwe, ponieważ zwierzęta narażone są na różne stresy związane z ciągłą zmianą warunków.
Kiedy w czasie odwiedzin sklepów widzę w akwariach efekt prowadzonych przeze mnie szkoleń dla akwarystów, czuję sens swojej pracy. To jest to, co daje mi największe zadowolenie. Bardzo cenię osoby, które chcą się uczyć i wykorzystują w pracy wiedzę, którą się z nimi dzielę. Pamiętajmy, że robimy to dla dobra zwierząt. To dla mnie jest bardzo ważne.
Zawsze kierowałem się zasadą, że jeśli trzymam zwierzęta w niewoli, to muszę im zapewnić maksymalnie dobre warunki. Stosuję ją także w sklepach. Bez znaczenia czy to mysz, ryba czy gad. Uwielbiam wyzwania w mojej pracy. To one dają mi siłę do działania. Biorę udział w wielu projektach. Cały czas pracuję nad tym, żeby poszerzać świadomość wśród naszych klientów.
Organizujemy w tym celu działania edukacyjne, gdzie najmłodsi pasjonaci, i ci trochę starsi, mogą się dowiedzieć wielu ciekawych rzeczy. Często zdarza się, że także dzielą się z nami swoimi spostrzeżeniami i doświadczeniem. Znakomitym przykładem są Pokazy Terrarystyczne Kakadu z którymi jeździmy po całym kraju. Wszędzie gdzie się pojawimy, spotykamy się z bardzo miłym odbiorem ze strony odwiedzających.
Cała rzesza ludzi przekonała się, że węże to nie bezwzględni, śliscy mordercy. Te kontaktowe piękne, fascynujące o suchej i aksamitnej skórze zwierzęta nie duszą wszystkiego na swojej drodze.
Może nie wszyscy, ale ja czy Ty doskonale pamiętamy rynek zoologiczny w Polsce sprzed 15-20 lat. Dzisiaj wygląda on zupełnie inaczej. Jak go oceniasz, co jest dobre a co należałoby zmienić, albo poprawić.
Na pewno wzrosła świadomość i wiedza wśród klientów. To ich potrzeby kreują rynek, stawia to również przed nami wyzwania, którym musimy sprostać. Dzisiejszy sklep zoologiczny nie ma prawie nic wspólnego z tym sprzed 20 lat. Nie mam tu na myśli tylko samego towaru, którego asortyment jest dziś nieporównywalny, ale również to, że za ladą w dzisiejszych sklepach stoją osoby dużo bardziej kompetentne. Kiedyś różnie z tym bywało.
Sam jako nastolatek miałem kilka mało przyjemnych sytuacji z powodu wątpliwych kompetencji sprzedawcy w sklepie zoologicznym. Najbardziej cieszy mnie to, że akwarystyka traktowana dawniej jako hobby dla dzieciaków przestała być tak postrzegana. Dziś jest również pasją dla ludzi dorosłych, którzy czerpią z niej dużo pozytywnych emocji i satysfakcji.
Pociągnęło to za sobą mnogość oferowanych w sprzedaży gatunków ryb, o których dawniej można było jedynie pomarzyć. Niebagatelny jest również fakt, że pojawiły się sklepy takie jak nasze. Mające kilkaset metrów powierzchni, zlokalizowane w pasażach galerii handlowych.
Dawne sklepy istniejące w małych, ciasnych pomieszczeniach, czy nawet w zaadaptowanych do tego celu piwnicach, może miały swoisty klimat, ale brak miejsca powodował ograniczenie oferty i nie dawał możliwości na stworzenie odpowiednich warunków dla zwierząt. Każdy z nas woli robić zakupy w przyjemnym i suchym miejscu.
Przez wiele lat pracując w sklepach miałeś kontakt z ogromną ilością klientów Kakadu, jak oceniasz wiedzę naszych klientów. Co można pochwalić, a co skrytykować.
Już wspominałem, że świadomość i wiedza klientów jest imponująca w porównaniu z tą sprzed kilkunastu lat. To czego kiedyś się w zasadzie nie spotykało to klient mocno wyspecjalizowany, czyli taki który ma bardzo mocno sprecyzowane oczekiwania i posiada bardzo dużą wiedzę z gałęzi, która go najbardziej interesuje w akwarystyce.
Są to na przykład pasjonaci trendu wprowadzonego przez Takashi Amano, czy też akwaryści posiadający zbiorniki o imponujących pojemnościach po kilka tysięcy litrów. Często poszukują rzadkich i do tego dużych gatunków ryb. Rozwój świadomości i oczekiwań to właśnie to za co najbardziej należy pochwalić naszych klientów. Krytykować nie ma powodu, bo to my jesteśmy dla nich.
Musimy się starać sprostać ich oczekiwaniom za równo pod względem asortymentowym jak i poszerzaniem własnej wiedzy, aby nasza obsługa była na jeszcze wyższym poziomie.
Jakie są plany zawodowe koordynatora akwarystyki Kakadu na rok 2013?
Jest ich sporo. Jednym jest rozbudowa formy naszych pokazów aby były jeszcze ciekawsze i przyciągały coraz większe rzesze zainteresowanych. Mam tu na myśli za równo stronę wizualno-techniczną, jak również udział nowych, zaskakujących gatunków zwierząt, które będzie można dzięki nam bliżej poznać.
Pozostałych planów w tej chwili chcę zdradzać aby nie zapeszyć. Zapewniam jednak, że są ambitne i nastawione na zaspokojenie potrzeb naszych klientów.
Rozmawiał Michał Kutyna
Zrób wyjątkowe zakupy w promocji Wakacje Cenowe Last Minute w dowolnym sklepie stacjonarnym Kakadu Zoo i dodatkowo wygraj jeden z pięciu voucherów o wartości 2 000 złotych na wyjazd ze swoim...
Rozpoczęła się II edycja kampanii społecznej ,,Zwierzęta też czują ból. Nie pozwól by cierpiały’’ . Patronat nad akcją objęła m.in. sieć sklepów Kakadu. Kampania społeczna ,,Zwierzęta też czują ból. Nie pozwól,...
Wszyscy właściciele kotów dbają o swoich pupili. Kto w takim razie zajmuje się bezdomnymi i dzikimi kotami? Opuszczonymi kotami w Warszawie zajmuje się Lecznica Koteria z której wolontariuszami przeprowadziliśmy krótką...
Grupa wolontariuszy Psy Niczyje działająca w ramach Fundacji VIVA!”– Akcja dla zwierząt. Rozmowa z Kingą Wąsowicz reprezentującą Grupę wolontariuszy „Psy Niczyje” działającą w ramach fundacji „Viva!” - Akcja dla zwierząt....