Zrób wyjątkowe zakupy w promocji Wakacje Cenowe Last Minute w dowolnym sklepie stacjonarnym Kakadu Zoo i dodatkowo wygraj jeden z pięciu voucherów o wartości 2 000 złotych na wyjazd ze swoim...
Koty rosyjskie niebieskie są niewątpliwie jedną z piękniejszych ras. O nich i o miłości do nich, oraz o klubie zrzeszającym wielbicieli tych zwierząt opowiada nam Joanna Bieniek, pomysłodawczyni RUS Cat Club.
Podobno na ślubie, razem z mężem, zażyczyła sobie Pani, by goście zamiast kwiatów przynieśli karmę dla kota. Zebrane w ten sposób produkty, przekazali Państwo schronisku. Czy to prawda? Skąd ten pomysł? Był wyjątkowy, czy też zna Pani więcej młodych par, które podczas ślubu zbierają karmy dla schronisk?
Tak, poprosiliśmy naszych gości by zamiast kwiatów, podarowali nam karmę dla kotów. Wychodziliśmy z bardzo praktycznego założenia, że karma pomoże zaspokoić kilka pustych kocich brzuchów, a kwiaty po kilku dniach zwiędną i będziemy musieli je wyrzucić. Tak więc miły zwyczaj obdarowywania młodych był okazją wsparcia małego schroniska.
Od wielu lat działa Pani w klubie, którzy zrzesza hodowców i wielbicieli kotów rosyjskich niebieskich. Jeśli się mylę, proszę mnie poprawić, ale to z Pani inicjatywy powstał taki klub, prawda?
Tak, inicjatywa RUS Cat Clubu była moim pomysłem, ale udało się ten pomysł zrealizować tylko dzięki grupie zaprzyjaźnionych hodowców kotów tej rasy. Mam nadzieję, że klub niedługo otrzyma duży zastrzyk pozytywnej energii i kilka fajnych pomysłów uda się reaktywować.
Rozumiem, dlaczego istnieją stowarzyszenia hodowców kotów. Trochę opowiadała nam już o tym pani Jolanta Pruchniak, przewodnicząca SMK Jedynka. Czy klub wielbicieli jednej rasy spełnia te same funkcje? Czym zajmuje się Rus Cat Club? W jaki sposób przyczynia się do rozwoju hodowli kotów rosyjskich niebieskich?
Nie jesteśmy typowym stowarzyszeniem, nie zajmujemy się też prowadzeniem dokumentacji hodowlanej. Klub spełnia jedynie funkcje promowania danej rasy, ułatwia nawiązywanie kontaktów między hodowcami.
W jednym miejscu mamy bazę aktywnych kocurów, kotek, kastratów, jak również informacje o aktualnych i planowanych miotach. Nasza strona zawiera opracowane przez naszych członków praktyczne informacje dla osób zastanawiających się nad wybranie kota rosyjskiego niebieskiego jako towarzysza.
Czy poza działalnością na rzecz rozwoju hodowli kotów rosyjskich niebieskich klub zajmuje się jeszcze czymś innym?
Przyznam, że w tej chwili już nie. Mam oczywiście nadzieję, że niedługo to się zmieni. Na początku swojej działalności mieliśmy wiele pomysłów na zaktywowanie „ruskiego środowiska”.
Organizowaliśmy konkursy fotograficzne, współorganizowaliśmy wiele wystaw specjalistycznych kotów tej razy. W 2005 na wystawie organizowanej wspólnie z Jedynką zgłoszonych było 45 kotów rosyjskich niebieskich i jak dotąd ten rekord nie został w Polsce pobity.
Może będzie to trochę nietaktowne, ale muszę zapytać, czy taki klub przynosi dochody? Skąd czerpiecie fundusze na swoją działalność?
Dochodów, oczywiście nie przynosi. Na początku działania umówiliśmy się z członkami, by jednorazowo każdy nowy członek wpłacał składkę wpisową. Pozwala to utrzymać środki na pokrycie kosztów domeny i serwera.
Rozumiem, że sama hoduje Pani koty tej rasy. Ale proszę mi powiedzieć, dlaczego właśnie koty rosyjskie niebieskie? Co jest w nich takiego niezwykłego?
Zawsze podkreślam, że nie jestem obiektywna, jeśli chodzi o tę rasę. Dla mnie są te koty są najpiękniejsze i najmądrzejsze z kocich ras. Elegancki wygląd, magiczne zielone oczy. Mądre, ciche i oddane.
Jak długo zajmuje się Pani hodowlą kotów rosyjskich niebieskich? Czy to prawda, że miłość do tych zwierząt wyniosła Pani z domu?
Tak, to prawda. Moi rodzice 21 lat temu zarejestrowali jedną z trzech pierwszych hodowli tej rasy w Polsce. Po latach wiem, że miałam ogromne szczęście.
Wielu ludzi uważa, że hodowla kotów przynosi ogromne zyski. Wszak rasowe kocięta nie kosztują mało. Naprawdę tak jest?
To prawda, że rasowe kocięta nie są tanie, ale nigdy nie były. Wszystko, co ma jakikolwiek związek z hodowlą i utrzymaniem zwierząt kosztuje sporo pieniędzy: jedzenie, opieka weterynaryjna, wystawy, które są przecież miernikiem wszystkiego, co ma związek z naszym funkcjonowaniem jako hodowcy.
Kiedyś starałam się zwracać uwagę, czy pieniądze ze sprzedaży kociąt jako tako pokrywają ”kocie wydatki”. Dziś wiem, że z całą pewnością nie. Być może w przypadku dużych hodowli, gdzie jest dużo kotów wygląda to inaczej.
Co jest największym sukcesem dla hodowcy kotów? Czy to, że sprzedaje dużo kociąt? To, że odnosi sukcesy na wystawie? A może coś jeszcze innego?
Tym, co mnie najbardziej cieszy, są dla mnie maile i telefony od osób, które mają koty z moim przydomkiem. Zdjęcia na których widać szczęśliwych ludzi i szczęśliwe zwierzęta. Oczywiście jeśli na wystawach moje kociaki mają jakieś sukcesy, to jestem bardzo szczęśliwa.
Tego zatem Pani życzę! A czego życzyć mam klubowi wielbicieli kotów rosyjskich niebieskich?
By starzy członkowie znaleźli trochę energii do działania, trochę nowych pomysłów. Bardzo chciałabym by nasz klub był równie aktywny jak na początku.
Oczywiście, tego więc również życzę i dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał Jacek P. Narożniak
Zrób wyjątkowe zakupy w promocji Wakacje Cenowe Last Minute w dowolnym sklepie stacjonarnym Kakadu Zoo i dodatkowo wygraj jeden z pięciu voucherów o wartości 2 000 złotych na wyjazd ze swoim...
17 lutego, jak co roku, obchodzimy Światowy Dzień Kota. O tym niezwykłym święcie opowiada nam Wojciech-Albert Kurkowski, pomysłodawca obchodów Światowego Dnia w Polsce. Światowy Dzień Kota – to chyba dość...
Grupa wolontariuszy Psy Niczyje działająca w ramach Fundacji VIVA!”– Akcja dla zwierząt. Rozmowa z Kingą Wąsowicz reprezentującą Grupę wolontariuszy „Psy Niczyje” działającą w ramach fundacji „Viva!” - Akcja dla zwierząt....
Wszyscy właściciele kotów dbają o swoich pupili. Kto w takim razie zajmuje się bezdomnymi i dzikimi kotami? Opuszczonymi kotami w Warszawie zajmuje się Lecznica Koteria z której wolontariuszami przeprowadziliśmy krótką...