Zrób wyjątkowe zakupy w promocji Wakacje Cenowe Last Minute w dowolnym sklepie stacjonarnym Kakadu Zoo i dodatkowo wygraj jeden z pięciu voucherów o wartości 2 000 złotych na wyjazd ze swoim...
Kanarki zachwycają swymi kolorowymi piórkami i oczarowują głosem. Większość z nas to właśnie dlatego wybiera je na swych domowych towarzyszy. Często uważa się, że kanarki to niezwykle urokliwe, ale nieco dzikie stworzenia. Tymczasem te malutkie ptaszki przy odrobinie chęci i cierpliwości można przecież oswoić. Tak udomowiony, niebojący się nas zwierzak z pewnością okaże się niezwykle ciekawym współlokatorem.
Kanarek to nie pies czy kot – zabierając się do oswajania tego malutkiego ptaszka, trzeba mieć to na uwadze. Ten skrzydlaty śpiewak nigdy nie będzie tak przywiązany do nas, jak nasz domowy czworonóg. Nie znaczy to jednak wcale, że pozostaniemy mu zupełnie obojętni! Nawet kanarki wyraźnie cieszyć potrafią się, gdy po długim dniu pracy właściciele ich wreszcie wracają do domu. Ten niewielki ptaszek, szczególnie gdy trzymany jest w pojedynkę, z pewnością spragniony będzie towarzystwa swych opiekunów. Musi jednak upłynąć trochę czasu, zanim w pełni im on zaufa i wyzbędzie się lęku.
Naturalny instynkt kanarka każe mu natychmiastowo reagować na najmniejszy nawet ruch. Stąd często ptaszki te wydają nam się bardzo płoche i nerwowe. W obecności naszego skrzydlatego przyjaciela zawsze zachowywać powinniśmy się w sposób spokojny i stonowany. Każde zbyt gwałtowne zamieszanie łatwo wywołać może w nim strach, a nawet panikę. Szczególnie niebezpieczne jest to wtedy, gdy w popłoch taki wpadnie on w swej własnej klatce. W tej małej przestrzeni ptak może się boleśnie poobijać.
Najlepszą okazją na zaznajamianie się z naszym skrzydlatym pupilem są codzienne pielęgnacyjne czynności. Karmienie, wymiana wody w pojemniku czy czyszczenie klatki to dobry moment na to, aby ptaszek pomału zaczął się do nas przyzwyczajać. Zabierając się do tych zadań, warto nucić pod nosem, gwizdać lub po prostu snuć jakąś opowieść. Kanarki to niezwykle ciekawskie istoty – takie nowe, dobiegające do klatki dźwięki z pewnością wydadzą im się intrygujące. W ten sposób łatwo będzie nam przykuć ptasią uwagę i sprawić, by wykonywane przez nas prace naszym domowym zwierzakom zaczęły kojarzyć się z czymś przyjemnym. Jedna wybrana melodia, imię kanarka czy jakieś powitalne zawołanie stać może się też swoistym sygnałem rozpoznawczym. Kanarek szybko go zakoduje i po jakimś czasie słysząc z oddali ów motyw lub hasło, będzie niecierpliwie czekał na nasze zjawienie się przy klatce.
Gdy podczas wspomnianych codziennych zabiegów ptak poczuje się wreszcie pewnie i bezpiecznie, zabrać możemy się za pierwsze próby karmienia go z ręki. Również w tej sytuacji w stosunku do naszego pupila natarczywość niekoniecznie się opłaca. To on sam podjąć musi decyzję, czy na bliskość taką faktycznie jest już gotowy. Początkowo dłoń zastąpić można patykiem. Okazać może się, że wejście na taki podstawiony pod drzwiczki klatki kijek, będzie zadaniem znacznie łatwiejszym do wykonania. [1] W każdej sytuacji doskonałym wabikiem jest oczywiście smakołyk. Trud musi zostać wynagrodzony, a wizyta na naszej dłoni zapamiętana powinna być jako miłe i warte powtórzenia doświadczenie.
Dobrym pomysłem jest też pozostanie z kanarkiem w jednym pokoju wtenczas, gdy ten rozpoczyna swe loty na otwartej przestrzeni. Przede wszystkim to kwestia bezpieczeństwa, ale i dobra okazja ku temu, by udomowić naszego kompana. Kanarki mają w sobie duszę prawdziwego zwiadowcy. Każdy element pokoju wydać może im się wart obejrzenia. Dobrze jest cicho i bezruchu przysiąść gdzieś z boku – spore są wówczas szanse na to, że kanarek wyląduje nam na ramieniu, głowie, plecach czy ręce. Powtarzając ów eksperyment w końcu przekona się on o tym, że tak bliskie spotkanie z nami niczym mu nie grozi.
Klatka dla kanarka jest jego domem i miejscem, w którym powinien on czuć się w pełni bezpiecznie. Ten stan rzeczy powinniśmy uszanować i zadbać o to, by bez potrzeby nie narażać naszego pupila na nieprzyjemności w jego własnym lokum. Czasem nie da się uniknąć sytuacji, w których nasz skrzydlaty towarzysz ze swej klatki musi zostać wyjęty. Konieczne jest to np. wtedy, gdy chcemy zabrać go do weterynarza lub podciąć mu pazurki. Schwytanie ptaka w jego domku zawsze związane jest dla niego z niemałą dawką stresu. Dlatego koniecznie zadbać powinniśmy o to, by nasz pupil nie kojarzył nas z tym nieprzyjemnym dla niego doświadczeniem. O wyjęcie ptaszka z klatki dobrze jest poprosić znajomego. Skoro naszego maluch udało już nam się oswoić, lepiej nie narażać na szwank jego z trudem zdobytego zaufania. [2]
Zdjęcie: Fotolia.com
Źródła:
1. https://glostery.katowice.pl/oswajanie-kanarka/
2. H.Schnoor, Kanarki, Warszawa: MULTICO O.W 1996, s.34
Zrób wyjątkowe zakupy w promocji Wakacje Cenowe Last Minute w dowolnym sklepie stacjonarnym Kakadu Zoo i dodatkowo wygraj jeden z pięciu voucherów o wartości 2 000 złotych na wyjazd ze swoim...
Dla hodowcy prawidłowe rozpoznanie płci u ptaków ma kluczowe znaczenie, dla przeciętnego opiekuna ptaka może mniejsze, niemniej jednak zawsze warto wiedzieć, jakiej płci jest nasz pupil. Kłopot w tym, że...
Wszystko zależy od charakterów i osobowości obu ptaków. Zdarza się, że kanarek i papuga zgodnie zamieszkują wspólną klatkę, jednak ze względu na różnice pomiędzy tymi gatunkami, zawsze lepiej będzie trzymać...
Pierwsze pióra rozwinęły się u przodków współczesnych ptaków – drapieżnych dinozaurów z grupy teropodów. Co ciekawe, początkowo wcale nie służyły do latania, ale stanowiły izolację termiczna, czyli chroniły ciało przed...
Dziękuję ja mam w domu kanarka