W sklepach zoologicznych znajdziemy szeroki asortyment filtrów wewnętrznych. Bywają stosowane nawet w większych akwariach, zależnie od swej wydajności. Większość z nich nadaje się jednak raczej do mniejszych zbiorników. We wszystkich typach tego rodzaju filtrów stosuje się obecnie napęd turbinowy, który gwarantuje większy i lepszy przepływ wody. Możemy wyróżnić dwa rodzaje wewnętrznych filtrów do akwariów: gąbkowe oraz wielokomorowe. Wadami tych filtrów jest to, że zajmują miejsce wewnątrz zbiornika, psują estetykę akwarium i są mniej wydajne od filtrów zewnętrznych.

Gąbkowe wewnętrzne filtry do akwariów

Filtry te mają bardzo prostą konstrukcję. Składają się z turbiny i gąbki, która może być odsłonięta lub obudowana. Niektóre modele obudowane mają nad gąbką małą komorę na dodatkowy materiał filtracyjny.

Gąbka usuwa przede wszystkim zanieczyszczenia mechaniczne. Co prawda osadzają się na niej również bakterie, a więc do pewnego stopnia jest również filtrem biologicznym, jednak jej wydajność w tym względzie jest znacznie mniejsza niż biologicznych wkładów stosowanych w filtrach zewnętrznych.

W małych i średnich akwariach filtry tego typu zdają egzamin. W dużych i bardzo dużych zbiornikach ich moc jest jednak niewystarczająca.

Wielokomorowe wewnętrzne filtry do akwariów

Wielokomorowe wewnętrzne filtry do akwariów można uznać za odpowiednik filtrów kubełkowych. Mają postać sześciennych pudełek, podzielonych wewnątrz na kilka komór. Dzięki temu można zastosować różne materiały filtracyjne, zwiększając wydajność filtra.

Ze względu na swe rozmiary filtry tego typu przeznaczone są raczej do większych zbiorników. Spełniają swoją rolę, ale – co tu ukrywać – szpecą wygląd akwarium i zajmują w nim sporo miejsca.

Tekst: Jacek P. Narożniak
Zdjęcie: Michał Kutyna