Zrób wyjątkowe zakupy w promocji Wakacje Cenowe Last Minute w dowolnym sklepie stacjonarnym Kakadu Zoo i dodatkowo wygraj jeden z pięciu voucherów o wartości 2 000 złotych na wyjazd ze swoim...
Dobrze dopasowane szelki to podstawa. W przeciwnym wypadku będą psiakowi przeszkadzały, krępowały jego ruchy, zahaczały się o wszystko albo po prostu z niego spadną. Za duże są niewygodne i pupil od razu się z nich wyplącze, natomiast zbyt małe mogą być jeszcze gorsze, bo będą dusić, uciskać, blokować ruchy i wbijać się w ciało. Dlatego szelek nie kupuje się na oko - trzeba się do tego porządnie przygotować. A najlepiej wybrać się do sklepu razem z ulubieńcem i mieć przy sobie zapisane wymiary zwierzaka.
Dobre sklepy zoologiczne oferują szeroki wybór szelek dla psów. Do tego mamy gwarancję, że będą to produkty wygodne, wytrzymałe, a przede wszystkim bezpieczne. W asortymencie znajdziemy co najmniej trzy rodzaje – niektóre przeznaczone są dla konkretnych rasów psów, a inne do określonych czynności. Ponadto mamy możliwość przebierania wśród wielu rodzajów materiałów i kolorów. Każde szelki zawierają informacje, z czego są zrobione i do jakiego stopnia można je regulować (i w jaki sposób). Nylon, bawełna, miękka skóra – warto już zawczasu pomyśleć, co najbardziej pasowałoby naszemu psiakowi. Pamiętajmy, że szelki mają być przede wszystkim wygodne, dlatego komfort i bezpieczeństwo są najważniejsze, a kwestie estetyczne to sprawa drugorzędna (przeczytaj więcej o tym, jak dobrać szelki dla psa).
Szelki muszą być idealnie dopasowane do psiaka. Pamiętajmy, że jest to pewnego rodzaju forma uprzęży, a zatem każdy pasek musi dobrze leżeć, aby nie przeszkadzał i nie uwierał. Najważniejszy jest jednak rozmiar. Musimy oczywiście brać pod uwagę rasę i wiek naszego kudłacza. Dla szczeniaków i drobnych ras (np. takich jak Yorki - dowiedz się więcej na temat szelek dla Yorków ) dedykowane są specjalne, małe szelki. Z kolei duże czworonogi potrzebują wytrzymałej i mocnej konstrukcji. Dobre jakościowo szelki powinny być oczywiście regulowane – dlatego przed zakupem warto sprawdzić, ile mamy „zapasu”. Dorobienie dziurki nie jest dużym problemem, ale musimy mieć pewność, że da się to zrobić i że nie zniszczy to całej konstrukcji. Wybierajmy miękkie i delikatne materiały, jednak nie oznacza to, że niewytrzymałe. Nie będą obcierać i wbijać się w skórę. W przypadku twardszych materiałów, przyda się miękkie wyłożenie, bardzo dobrze sprawdza się tu na przykład polar. Szelki muszą być odpowiednio elastyczne, żeby dopasowywały się do ruchów zwierzaka. Wybierajmy wytrzymałe materiały, najlepiej takie, które też szybko schną i zapewniają przewiewność (to przydaje się zwłaszcza w okresie letnim). Warto też pamiętać, że szelki mają być odporne na zmiany temperatur (przy mrozie zły materiał zacznie przypominać zbroję, co jest bardzo niewygodne), jak również na wilgoć. Zwróćmy ponadto uwagę, czy paski nie kołtunią futra, a zapięcie nie obciera. Musi być małe, możliwie bez kantów, za to z wytrzymałego materiału. W przypadku klipsów o wiele lepiej sprawdza się metal niż plastik.
Na opakowaniach szelek są oczywiście podane rozmiary, ale każda firma może mieć ciut inną ową rozmiarówkę. Dlatego koniecznie musimy zmierzyć psiaka przed zakupem. Im więcej mamy wymiarów, tym lepiej. Koniecznie musimy zmierzyć kudłacza na długość. To znaczy, że przykładamy miarkę do nasady ogona i ciągniemy, aż do podstawy szyi. Druga ważna sprawa to obwód klatki piersiowej. Umieszczamy miarkę w najszerszym miejscu i „otaczamy” nią pupila. To samo robimy z głową. Niektóre modele szelek są zakładane właśnie przez głowę. Co jeszcze nam się przyda? Obowiązkowo obwód szyi, najlepiej w dwóch miejscach: tym węższym, nieco wyżej, jak i szerszym, bliżej podstawy szyi. Warto mieć też wymiary psiaka w kłębie, czy mówiąc ogólnie: w najszerszym miejscu. Zmierzmy też długość nóg. Z dodatkowych wymiarów przyda się też długość brzucha (niektóre modele szelek mają pasek, łączący dwie obręcze, który biegnie właśnie wzdłuż brzucha). W tym celu przykładamy miarkę na wysokości przednich nóg i ciągniemy aż do zadu. Pamiętajmy też, że jeśli jest tylko taka możliwość – przymierzajmy szelki już w sklepie. W razie wątpliwości pytajmy też obsługę sklepu. Na pewno nam pomogą. Spytają o wymiary, rasę i doradzą, jaki produkt będzie najlepszy.
Jest coś takiego jak rozmiarówka dla psów. Zasady są takie same jak w przypadku ubrań dla ludzi. Są rozmiary od XS do XL lub nawet więcej. Możemy się nią kierować, jeśli mamy psiaka rasowego, ale pamiętajmy, że zawsze mogą być jakieś przesunięcia, bo każda firma ma ciut inną rozmiarówkę. Ogólnie jednak rozmiar XS polecany jest rasom najdrobniejszym, takim jak Yorkshire Terrier, Ratlerek albo Chihuahua, jak również szczeniętom ras trochę większych. Rozmiar S jest najlepszy również dla Yorków i Chihuahua, ale też dla Grzywacza Chińskiego albo Pinczera. Rozmiar M to dobry wybór dla średnich Maltańczyków, Jamników, małych Pudli, Bolończyków czy Sznaucerów Miniaturek. Rozmiar L dla Shih Tzu, Pekińczyków, Westie, małych Buldogów Francuskich czy Boston Terrierów. XL polecany jest Fox Terrierom, Cocker Spanielom czy większym Buldogom Francuskim. To oczywiście tylko przykłady. Każdy psiak jest inny, ma swoje potrzeby i gusta, dlatego musimy zadbać o to, żeby w szelkach czuł się po prostu dobrze.
Fotolia.pl
Zrób wyjątkowe zakupy w promocji Wakacje Cenowe Last Minute w dowolnym sklepie stacjonarnym Kakadu Zoo i dodatkowo wygraj jeden z pięciu voucherów o wartości 2 000 złotych na wyjazd ze swoim...
Akita to prawdziwa duma Japonii. Ta pradawna rasa psów w swojej ojczyźnie od wieków zajmowała wyjątkowe miejsce i otaczana była szczególną czcią. Później stała się dodatkowo symbolem psiej wierności. Choć...
Nic tak nie cieszy naszych czworonożnych pupili jak zabawy z piłką. Większość psiaków może bez opamiętania spędzać godziny na jej aportowaniu. Piłka jest też doskonałą zabawką, kiedy musimy pozostawić naszego...
Smycz automatyczna to bez wątpienia bardzo pomysłowy wynalazek. Nasz pupil zyskuje dzięki niej więcej swobody podczas spacerów, a jednocześnie wciąż pozostaje pod naszą kontrolą. Tylko czy taka smycz rzeczywiście nadaje...