Zrób wyjątkowe zakupy w promocji Wakacje Cenowe Last Minute w dowolnym sklepie stacjonarnym Kakadu Zoo i dodatkowo wygraj jeden z pięciu voucherów o wartości 2 000 złotych na wyjazd ze swoim...
Prędzej czy później nadchodzi taki moment, kiedy nasza pociecha zaczyna upominać się o wprowadzenie do mieszkania nowego członka rodziny. Najlepiej z futerkiem, lubiącego się bawić i przytulać, znającego różne sztuczki i wdzięcznie miauczącego, ewentualnie popiskującego. Jeśli chcemy ulec prośbom dziecka, musimy dobrze przemyśleć to, na jakiego zwierzaka się zdecydujemy.
Każdy rodzic zdaje sobie sprawę z tego, że posiadanie futrzanego przyjaciela przynosi niemal same korzyści. Liczne badania naukowe potwierdzają, że zwierzęta pozytywnie wpływają na rozwój dziecka. Zachęcają go do większej aktywności, dodają odwagi, pomagają odnaleźć się w zawiłym świecie relacji i emocji, uczą odpowiedzialności i wrażliwości na potrzeby innych. Nawet pozornie mało kontaktowe zwierzę, takie jak żółw, patyczak czy złota rybka, daje dziecku poczucie bezpieczeństwa i świadomość, że pupil zawsze jest gotowy, aby go cierpliwie wysłuchać, kiedy ma gorszy dzień.
Równocześnie jednak każdy rodzic wie, że przygarnięcie zwierzaka wiąże się z nowymi obowiązkami. A obowiązki te na pewno spoczną właśnie na jego barkach. Nawet bardzo odpowiedzialny maluch, którzy zarzeka się, że będzie codziennie karmił chomika, a raz w tygodniu pomoże w czyszczeniu klatki, z czasem straci zainteresowanie tą mniej przyjemną częścią związaną z posiadaniem pupila. To do naszych zadań będzie należało karmienie, sprzątanie, pamiętanie o wizytach u weterynarza. Trzeba też liczyć się z tym, że zwierzę również może zachorować, do codziennych wydatków mogą więc dołączyć koszty leczenia.
Załóżmy jednak, że towarzystwo zwierzaka ma według nas o wiele więcej zalet niż wad i gotowi jesteśmy go przygarnąć bądź kupić. Pojawia się podstawowe pytanie: jakiego pupila wybrać? Podczas dokonywania wyboru musimy uwzględnić kilka kwestii.
Zapytajmy dziecko, o jakim zwierzęciu marzy. Nie musimy zakładać z góry, że każdy maluch chce psa czy kota. Może okazać się, że nasza pociecha zafascynowana jest rybkami, ptakami albo gryzoniami. Kiedy już dowiemy się, z jakiego pupila dziecko byłoby najbardziej zadowolone, zastanówmy się, czy możemy przystać na taką propozycję.
Kolejne pytanie powinno więc brzmieć: czy dziecko jest alergikiem. Jeśli jest, możemy mieć dość ograniczone pole do popisu, szczególnie jeśli uczulenie jest silne, bądź dziecko ma astmę. Alergia nie wyklucza jednak całkowicie możliwości posiadania pupila, choć na pewno znacznie ogranicza wybór. Uczulać mogą oczywiście psy i koty, choć nie wszystkie rasy w równym stopniu. Alergikom polecane są np. koty sfinksy, psy wodne portugalskie czy grzywacze chińskie. Katar, kaszel, łzawienie oczu – takie objawy mogą pojawić się także podczas kontaktu z gryzoniem czy papużką. Co więc nam pozostaje? Bezpiecznym towarzystwem dla alergika będą np. rybki, żółw, patyczaki czy wszelkiego rodzaju (czy raczej gatunku) jaszczurki.
Ważnym kryterium, jakie należy wziąć pod uwagę, jest wiek dziecka. Nie chodzi o stopień jego odpowiedzialności, bo – jak zostało wspomniane wyżej – i tak większość obowiązków przypadnie nam w udziale, lecz o jego delikatność, umiejętność zaakceptowania tego, że zwierzę może mieć różne potrzeby, które trzeba uwzględniać. Jest to szczególnie ważne w przypadku niewielkich gryzoni, którym łatwo nieświadomie wyrządzić krzywdę, np. zbyt mocno przytulając czy upuszczając z wysokości. Z tego powodu drobne zwierzęta polecane są dzieciom co najmniej kilkuletnim, najlepiej powyżej 4.–5. roku życia. W roli pupila niezależnie od wieku pociechy zazwyczaj doskonale sprawdza się pies, który – oczywiście pod warunkiem, że jest odpowiednio „wychowany” – towarzyszyć może i niemowlakowi, i przedszkolakowi, i nastolatkowi.
Nie można zapominać o indywidualnych predyspozycjach i cechach poszczególnych zwierząt. Dziecko marzy o chomiku? Trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że gryzoń ten prowadzi głównie nocny tryb życia, a więc najbardziej hasa po klatce wtedy, gdy dziecko już dawno smacznie śpi. Królik lubi być głaskany, ale już niekoniecznie może pozwalać na noszenie go na rękach. Niektóre zwierzęta – takie jak rybki czy papużki – można z przyjemnością obserwować, ale jeśli dziecku zależy na towarzyszu, którego można przytulać, wtedy niekoniecznie będą dobrym wyborem.
Ostateczna decyzja o tym, jakie zwierzę kupić dziecku, powinna więc być wypadkową trzech kwestii: tego, czego po pupilu oczekuje nasza pociecha, tego, jakie są potrzeby i wymagania konkretnego zwierzęcia oraz tego, czy my, rodzice, czujemy się na siłach, aby podołać dodatkowym obowiązkom.
Zdjęcie: Fotolia.pl
Zrób wyjątkowe zakupy w promocji Wakacje Cenowe Last Minute w dowolnym sklepie stacjonarnym Kakadu Zoo i dodatkowo wygraj jeden z pięciu voucherów o wartości 2 000 złotych na wyjazd ze swoim...
Rzadko kiedy mieszkańcy akwarium znajdą w nim wystarczającą ilość naturalnego pokarmu do przeżycia, którego zasoby jeszcze by się same odnawiały. Dlatego regułą jest karmienie hodowanych w zbiorniku zwierząt. W zależności...
Nawet we wzorowo prowadzonym akwarium pojawiają się glony. Zresztą ich większość nie jest szkodliwa, może być też naturalnym pokarmem dla niektórych ryb i ślimaków. Niestety algi porastające elementy dekoracji często...
Każdy gatunek rybek akwariowych ma swoje preferencje pokarmowe. Rozwinęły się one w toku ewolucji jako przystosowanie do środowiska życia, a dokładniej mówiąc, dostępności danego rodzaju pożywienia. Bojowniki wspaniałe również mają...