Zrób wyjątkowe zakupy w promocji Wakacje Cenowe Last Minute w dowolnym sklepie stacjonarnym Kakadu Zoo i dodatkowo wygraj jeden z pięciu voucherów o wartości 2 000 złotych na wyjazd ze swoim...
Grzybica skóry należy do jednych z najbardziej rozpowszechnionych kocich chorób. Niestety jest również zoonozą, czyli może przenosić się na ludzi. Na zakażenie najbardziej narażone są dzieci, ludzie starsi oraz osoby z obniżoną odpornością.
Chorobę tę wywołują dermatofity, czyli pasożytnicze grzyby, które bytują na skórze zwierząt, czerpiąc substancje odżywcze w jej komórek. Poza organizmem żywiciela, w korzystnych warunkach, ich zarodniki mogą przetrwać do 4 lat. Koty najczęściej atakowane są przez grzyba z gatunku Microsporum canis.
Podobnie, jak w przypadku ludzi, najbardziej zagrożone są osobniki bardzo młode, starsze i z obniżoną odpornością, a więc chore. Bardziej podatne na zakażenie są także zwierzęta długowłose, ponieważ podczas pielęgnacji z długiego futra trudniej jest usuwać zarodniki podczas jego pielęgnacji.
Grzybica skóry rozprzestrzenia się zarówno przez kontakt bezpośredni, jak i pośredni. Nasz kot może zatem zarazić się nią od innego zwierzęcia (nie musi być to kot, jako że choroba atakuje różne gatunki ssaków) lub poprzez przedmioty codziennego użytku, np. szczotki, legowiska, miski, a nawet ludzkie ubrania. Zarodniki grzybów mogą być przenoszone również przez pchły, wszy czy wszoły.
Walkę z grzybicą utrudnia fakt, że zakażenie może u wielu kotów (i przedstawicieli innych gatunków) przebiegać bezobjawowo. Takie pozornie zdrowe zwierzaki roznoszą zarodniki w swoim otoczeniu. Innym problemem jest to, że objawy choroby, jeśli już wystąpią, nie zawsze są typowe. Na przykład niektóre koty odczuwają silne swędzenie, inne bardzo słabe, a jeszcze inne nic nie swędzi. U jednych włosy niemal wcale nie wypadają, u innych sypią się garściami. Na skórze zwierzaków mogą się ponadto pojawić strupy lub zmiany zapalne.
Ogólnie mówiąc prawidłowe zdiagnozowanie grzybicy nie jest wcale takie proste, dlatego lepiej zostawić to specjaliście, czyli lekarzowi weterynarii. Leczenia także lepiej nie podejmować na własną rękę.
Grzybica skóry u kotów jest chorobą uleczalną, ale leczenie bywa długotrwałe i uciążliwe. Zastosowanie mają zarówno leki wewnętrzne, jak i zewnętrzne. Przed kuracją trzeba zwykle zwierzaka dokładnie wystrzyc (szczególnie długowłosego), ponieważ futro utrudnia preparatom grzybobójczym dotarcie do skory, a więc zmniejsza ich skuteczność.
Istnieją również dość skuteczne szczepionki przeciwgrzybicze, które można podawać zarówno kotom zdrowym, jak i chorym. W pierwszym przypadku uodparniają na zakażenie zarodnikami grzybów, w drugim zaś przyśpieszają proces leczenia.
W terapii ważne jest ścisłe przestrzeganie zaleceń lekarza i stosowanie leków jeszcze przez jakiś czas po ustąpieniu objawów. Należy również dbać o higienę osobistą i pupila oraz regularnie sprzątać pomieszczenie, w którym przebywa chory zwierzak.
Tekst: Jacek P. Narożniak
Zdjęcie: Fotolia.com
Zrób wyjątkowe zakupy w promocji Wakacje Cenowe Last Minute w dowolnym sklepie stacjonarnym Kakadu Zoo i dodatkowo wygraj jeden z pięciu voucherów o wartości 2 000 złotych na wyjazd ze swoim...
Koci towarzysz może umilać nam życie przez długie lata. Do obecności pupila łatwo się przyzwyczaić, jednak dużo trudniej wyobrazić sobie, że mogłoby go kiedyś zabraknąć. Rozwój medycyny weterynaryjnej spowodował, że...
Czekolada, rodzynki, czosnek, szpinak czy ziemniaki należą do grona tych przysmaków, które kot nasz omijać powinien szerokim łukiem. Ryż nie figuruje na kociej czarnej liście. Wcale nie znaczy to jednak,...
Niektóre rasy kotów są z natury bardzo szczupłe. Koty syjamskie lub cornish rex wyglądają trochę tak, jakby były głodzone przez swoich właścicieli, ale oczywiście tak nie jest. Jeśli nasz futrzak...