Zrób wyjątkowe zakupy w promocji Wakacje Cenowe Last Minute w dowolnym sklepie stacjonarnym Kakadu Zoo i dodatkowo wygraj jeden z pięciu voucherów o wartości 2 000 złotych na wyjazd ze swoim...
Większość psiaków spokojnie pretendować może do miana prawdziwych obżartuchów. Jeśli więc nasz czworonożny głodomór nagle traci zainteresowanie swą miską, słusznie wzbudzić powinno to nasz niepokój. Utrata apetytu nie zawsze musi być konsekwencją choroby. W pierwszej kolejności warto jednak zwrócić się do weterynarza i wykluczyć tę możliwość. Dopiero potem spokojnie przejść możemy do poszukiwania innych przyczyn braku łaknienia.
W niektórych przypadkach, na przykład, gdy milusiński nasz cierpi na biegunkę (dowiedz się więcej na temat biegunki u psa KLIK) i wymioty bądź, gdy zaobserwowaliśmy u niego nagłą utratę wagi, konieczność odwiedzenia weterynaryjnej przychodni wydaje się sprawą oczywistą. Lekarska konsultacja nieodzowna jest jednak i wtedy, gdy utracie apetytu nie towarzyszą żadne inne spektakularne objawy.
Pies z pewnością nie przestaje jeść bez powodu. Zdarza się, że za nagłą zmianą apetytu stoją poważne zdrowotne schorzenia w tym m.in. problemy z wątrobą, niewydolnością nerek czy nawet nowotwory. Częstą przyczyną niejedzenia bywają też kłopoty natury dentystycznej. W grę wchodzą tu połamane bądź brakujące zęby, owrzodzenia czy zapalenia dziąseł.
Bardzo często przyczyną tego, że pupila nasz przestaje zaglądać do swej miski, jest wątpliwej jakości karma (sprawdź, jak ocenić czy karma dla psa jest dobra KLIK). Nawet bardzo dobry specjał traci swą wartość, gdy jest źle przechowywany. Otwartą puszkę trzymajmy w lodówce, najlepiej nie dłużej niż 24 godziny. Dodatkowo nakryjmy ją też szklanym pojemnikiem – tak, by jedzenie nie wchłaniało obcych zapachów i nie wysychało. Sucha karma znacznie lepiej nadaje się do przetrzymywania i ona jednak może zjełczeć, gdy zostawimy ją w wilgotnym, zbyt ciepłym i nasłonecznionym miejscu. Jeśli opakowanie wybranego przez nas pokarmu nie posiada hermetycznego zamknięcia, produkt przesypać powinniśmy do szczelnego i nieprzezroczystego pojemnika. Jednego możemy być pewni – nadpsuty specjał dla naszego pupila z pewnością nie będzie wartym uwagi kąskiem.
Pies najzwyczajniej w świecie może znudzić się tymi samymi posiłkami serwowanymi dokładnie w ten sam sposób. Ciągłe zmiany karmy niekoniecznie są dobrym rozwiązaniem (poczytaj więcej o tym czy psu należy zmieniać rodzaj karmy KLIK). Pomysł taki dla delikatnego psiego układu pokarmowego okazać może się nieco zbyt rewolucyjny. W bezpieczny sposób menu pupila urozmaicić możemy wprowadzeniem smakowitych dodatków. Wystarczy więc porcję zazwyczaj serwowanego suchego jedzenia wymieszać z odrobiną jogurtu, twarogu czy kawałkami mięsa. Znakomicie sprawdza się też wydobywające pełnię aromatu delikatne podgrzanie suchej porcji bądź wzbogacenie jej szczyptą bardziej aromatycznej mokrej karmy.
↓ MOKRA KARMA DLA PSA ↓
Jak okazuje się, na brak apetytu w porze karmienia często wpływać może przejedzenie zwierzaka. Dzieje się tak, gdy pupil nasz w tzw. międzyczasie otrzymuje dużą ilość dodatkowych przekąsek bądź resztek z naszego stołu. Pies przyzwyczajony do podjadania, nawet gdy jest głodny, może z niechęcią zerkać na własną karmę. Dobrze wie on przecież, że wystarczy chwilę poczekać, by miejsce w żołądku zapełnić inaczej. Ponowne przestawienie zwierzaka na właściwe psie jedzenie z reguły nie jest prostym zadaniem. Sukces bezwzględnie wymaga stałych godzin karmienia i ścisłej współpracy wszystkich domowników. Warto pamiętać też, że bonusowe psie smakołyki nie powinny stanowić więcej niż 10% dziennej dawki kalorii.
Nam wspólne jedzenie zazwyczaj wydaje się przyjemniejsze niż spożywanie posiłku w samotności. Niestety zasada ta niekoniecznie sprawdza się w przypadku czworonożnych zwierzaków. Jeśli w domu mamy więcej niż jednego pupila, sprawdźmy, czy niejadek nie stresuje się podczas posiłku. Podkradanie jedzenia, walka o miskę czy konsumpcja w warunkach, w których innych pies warczy tuż nad głową, może wzmagać utratę apetytu. W takiej sytuacji na czas karmienia zdecydowanie lepiej jest rozdzielać psiaki.
Wesoły i wybiegany pies z pewnością nie pogardzi jedzeniem. Pupil nasz może więc jeść mało, gdy w ciągu dnia nie zażywa odpowiedniej dawki ruchu. Za karmienie psa zawsze zabierajmy się dopiero po dłuższym spacerze. Wspólny jogging bądź chwila zabawy okazać może się wystarczającym antidotum.
W niektórych przypadkach weterynarz może zalecić specyfiki wpływające na zwiększenie łaknienia. Często w roli tej sprawdza się tran dla psa », który dobrze jest włączyć w psią dietę zwłaszcza jesienią i zimą.
↓ SUCHA KARMA DLA PSA ↓
Zdjęcie: Fotolia.pl
Zrób wyjątkowe zakupy w promocji Wakacje Cenowe Last Minute w dowolnym sklepie stacjonarnym Kakadu Zoo i dodatkowo wygraj jeden z pięciu voucherów o wartości 2 000 złotych na wyjazd ze swoim...
Lato jest okresem największej aktywności kleszczy. Niestety zmiany klimatyczne, jakie ostatnimi laty możemy obserwować, bardzo sprzyjają rozprzestrzenianiu się tych pasożytów. Ochrona psów przed nimi jest koniecznością, ponieważ kleszcze roznoszą wiele...
Inwazja świerzbowców u wypielęgnowanego domowego pupila może wydawać się pozornie mało prawdopodobna. Świerzb uchodzi wszak wyłącznie za chorobę psiaków bezdomnych i zaniedbanych. Niestety, w rzeczywistości na atak pasożytów narażone są...
Właściwa dieta pełni niezwykle ważną rolę w życiu szczeniąt. Żywienie malucha resztkami ze stołu nie wchodzi w grę, a samodzielne komponowanie posiłków to niełatwe zadanie. Dlatego warto zdecydować się na...