Zrób wyjątkowe zakupy w promocji Wakacje Cenowe Last Minute w dowolnym sklepie stacjonarnym Kakadu Zoo i dodatkowo wygraj jeden z pięciu voucherów o wartości 2 000 złotych na wyjazd ze swoim...
Nie każdy kot ma ochotę na wychodzenie z domu. Jeśli nasz pupil przejawia takową chęć, problem z pewnością należy przemyśleć. Koty wychodzące są narażone na dużo więcej niebezpieczeństw. Większości z nich nie jesteśmy w stanie zapobiec, ale możemy przynajmniej odpowiednio karmić czworonoga, aby miał dużo siły.
To niestety smutna prawda. Poza bezpieczną przestrzenią mieszkania na naszego kota czyha wiele niebezpieczeństwa. Rozpędzone samochody, inne zwierzęta i ludzie, nie zawsze przyjaźnie nastawieni, liczne choroby, trucizny, w przypadku kotek zachodzenie w ciążę, u kocurów z kolei bijatyki z konkurentami. Jest tego całe mnóstwo. Pozwalając kotu wychodzić z domu, ryzykujemy, że któregoś dnia już do nas nie powróci. Zginie albo się zgubi. Sam brak kochanego pupila jest bardzo dotkliwy, a niemożność zweryfikowania, co naprawdę się z nim dzieje, jest dodatkowym cierpieniem. Oczywiście, nie należy sprawy przedstawiać jedynie w ciemnych barwach. Koty wychodzące mniej się nudzą, poznają świat i nowych towarzyszy, muszą wykazać się sprytem i inteligencją, zdobywają nowe umiejętności, wyładowują nadmiar energii, uczą się rzeczy, których w domu nigdy nie mogłyby zrobić. Krótko mówiąc, są bardzo szczęśliwe. A to przecież ważna sprawa.
Dużo też zależy od tego, w jakim otoczeniu mieszkamy. W środowisku bardziej wiejskim nie brakuje oczywiście wielu niebezpieczeństw, ale odpada między innymi problem pędzących samochodów i ogólnie zagęszczonej komunikacji. Kot mieszkający w miejskiej dżungli ma stosunkowo małe szanse, by dożyć spokojnej emerytury.
Jak możemy pomóc kotu, który wychodzi z domu? Przede wszystkim odpowiednio go karmić.
Pożywienie dla kotów wychodzących powinno być przede wszystkim kaloryczne, czyli zawierać dużo białka i tłuszczu. To, co niewskazane dla kanapowców, które mają skłonności do tycia i ogólnego lenistwa, jest bardzo potrzebne kotom-odkrywcom i kotom-podróżnikom. Podczas wyjścia z domu spalają o wiele więcej kalorii, ponieważ prowadzą aktywny tryb życia. Po pierwsze, potrafią przemierzać duże odległości. Po drugie, często polują, między innymi na ptaki i gryzonie. Gonią, skaczą, atakują – na to potrzeba wiele siły. Po trzecie, spotykają na swojej drodze inne zwierzaki. Z niektórymi się biją (szczególnie kocury), z innymi się bawią, a przed nieprzyjemnymi typami muszą uciekać. Po czwarte, mierzą się z wieloma niebezpieczeństwami. Po piąte w końcu, pracują intensywnie nie tylko mięśniami, ale też głową. Muszą wymyślać wyjścia z kłopotliwych sytuacji oraz wykazywać się sprytem i czujnością. Ponadto nie zawsze taki kot wraca po całym dniu.
Czasami pójdzie za daleko, zgubi się, znajdzie ciekawe towarzystwo, będzie ukrywał się gdzieś, przestraszony. Dlatego koty wychodzące potrzebują dobrze zbilansowanej, kalorycznej karmy, która dostarczy im wszystkich niezbędnych składników, w tym mikro i makroelementów. Wszelkie zapychacze są zakazane! W pożywieniu musi być dużo białka i tłuszczu. W sklepach zoologicznych można kupić specjalne karmy dla kotów wychodzących z domu, przygotowane właśnie pod takim kątem. W naszych sklepach znajdziecie ich cały wybór.
Kot zwiedzający i poznający świat potrzebuje dodatkowego zabezpieczenia przed zarazkami, grzybami i truciznami. Oprócz szczepień, które są bardzo ważne, możemy mu wzmocnić odporność właśnie odpowiednim jedzeniem. Nie mamy wpływu, czym dożywi się nasz pupil podczas swoich spacerów, ale z pewnością nie będzie to zbyt pożywne dla jego organizmu.
Dbanie o kocią odporność jest najważniejsze w początkowym stadium wychodzenia, kiedy pupil po raz pierwszy styka się z wielkim światem. Jego organizm jest jeszcze niegotowy i potrzebuje specjalnych wspomagaczy. Przecież nasza kochany zwierzak z pewnością będzie posilał się na śmietniku, polował i nagryzał (albo wręcz zjadał) owady, ptaki i gryzonie. Zamiast wybierać się do weterynarza po specjalne preparaty witaminowe, warto dawać mu karmę, która zawiera już wszystkie niezbędne składniki i w dodatku smakuje pupilowi.
Podczas długotrwałego i intensywnego wysiłku fizycznego kocie stawy są wystawione na wiele obciążeń i urazów. Czy można coś na to poradzić? Dobrze sprawdzają się karmy, mające w swoim składzie glukozaminę, chondroitynę oraz kwasy tłuszczowe OMEGA-3. Wspomagają funkcjonowanie kociego układu kostno-mięśniowego.
To zdecydowanie mądry pomysł. Wykastrowany kocur nie będzie nadmiernie agresywny i daruje sobie udział w bitwach o futerkową damę serca. Z kolei koteczka nie przyniesie nad do domu w swoim brzuchu słodkiego prezentu, jakim okażą się kocięta. Wykastrowane koty trzymają się też bliżej domu, więc jest większa szansa, że się nie zgubią.
Zdjęcie: Fotolia.com
Zrób wyjątkowe zakupy w promocji Wakacje Cenowe Last Minute w dowolnym sklepie stacjonarnym Kakadu Zoo i dodatkowo wygraj jeden z pięciu voucherów o wartości 2 000 złotych na wyjazd ze swoim...
Pasożyty to niestety dosyć powszechny problem u czworonogów. Na zakażenie nimi narażone są zwłaszcza koty wychodzące, ale bynajmniej nie znaczy to, że domowe piecuchy są całkiem bezpieczne. Robaki mogą dopaść...
Grzybica skóry należy do jednych z najbardziej rozpowszechnionych kocich chorób. Niestety jest również zoonozą, czyli może przenosić się na ludzi. Na zakażenie najbardziej narażone są dzieci, ludzie starsi oraz osoby...
Wydawać by się mogło, że nasz indywidualista i samotnik doskonale poradzi sobie, gdy zostawimy go w pojedynkę w domu. Ba, może nawet będzie nad wyraz szczęśliwy, bo w końcu będzie...