Zrób wyjątkowe zakupy w promocji Wakacje Cenowe Last Minute w dowolnym sklepie stacjonarnym Kakadu Zoo i dodatkowo wygraj jeden z pięciu voucherów o wartości 2 000 złotych na wyjazd ze swoim...
Psiak to przyjemny domowy towarzysz, zdarzają się jednak sytuacje, w których swym właścicielom przysparzać może on nieco problemów. O przyjemnych i upływających w spokoju rodzinnych obiadach zdołałeś już zapomnieć? Nic straconego! Do czasów tych wciąż można wrócić. Twój ukochany czworonóg wcale nie musi żarliwie stróżować przy domowym stole.
Zaśliniony pysk, rozpaczliwe skomlenie i błagalny wyraz psich oczu to coś, czemu niejeden właściciel nie jest w stanie się oprzeć. Narzekamy, że zwierzak przeszkadza nam w jedzeniu, a i tak dokarmiamy go za każdym razem, gdy tylko zjawi się przy stole. Co do tego, że nasz pupil nie przepuści żadnej okazji, by zdobyć smaczny kąsek, możemy być pewni. Dlaczego rezygnować miałby z prostej sztuczki? To przecież jeden z tych trików, który zawsze mu wychodzi. Wbrew wszelakim pozorom psie postępowanie dość łatwo można przewidzieć. Jeśli nasz czworonożny towarzysz dostrzeże, że jego zachowanie jest nagradzane, to będzie je powtarzał tak, by i w przyszłości doczekać się gratyfikacji.
Nagroda to nie tylko smaczny kąsek, jaki psu pozyskać uda się ze stołu. Nasz kudłaty pupil w ostateczności zadowoli się nawet szczyptą naszej uwagi. Zachowanie zimnej krwi i niewchodzenie w taką grę to nie lada sztuka. Udaje ci się już nie rzucać psiakowi resztek ze swego talerza? Niestety to wciąż za mało. Gdy pies rozpoczyna swe popisy przy stole, najlepiej jest zupełnie go lekceważyć. Proste: „A kysz!” to ostateczność, na jaką w tej sytuacji możemy sobie pozwolić. Wymawianie psiego imienia, głaskanie, rzucanie zabawek czy nawet wzrokowy kontakt w tym wypadku trafić powinny na zakazaną listę. Pies musi wyraźnie poczuć, że swymi zabiegami niczego nie wskóra.[1]
Codziennie rano i wieczorem twój psiak otrzymuje miskę pełną jedzenia. To nie głód każe mu zatem żebrać przy stole. Wielu psim właścicielom do tej myśli ciężko jest się przyzwyczaić, a poczucie winy, jakie wzbudzić potrafi rozpaczliwe skomlenie pupila, skutecznie uniemożliwia im zmianę złych nawyków. Miłość niekoniecznie wieść musi do spełniania każdej zachcianki. Twój czworonóg ma swoje jedzenie i swoją porę karmienia. Dojadanie resztek z naszych talerzy to najczęstsza przyczyna psiej otyłości. Takie zwyczaje z pewnością naszemu ulubieńcowi nie wyjdą na zdrowie.
Twój domowy psiak jest członkiem rodziny i mieszka w twym mieszkaniu, wcale nie znaczy to jednak, że wszędzie musi ci towarzyszyć. Zabierasz się do jedzenia? Zadbaj o to, by w czasie tym czworonóg wiedział, co ma ze sobą zrobić. Steven Appelbaum, na żebracze zapędy, proponuje prosty trzytygodniowy trening. Podstawą sukcesu jest tu wyznaczenie psiakowi jego własnego miejsca. Pierwszy etap na celu ma to, by nasz pupil naprawdę polubił swój kącik. Pięć, sześć razy dziennie powinniśmy zaprowadzić go tam, delikatnie uwiązać na smyczy, podsunąć ulubioną zabawkę i nagrodzić za to, że umie się nią zająć. Na czas posiłków, jeśli tylko to możliwe, pies wychodzić powinien wówczas na podwórko. Drugi tydzień to kolejny mały krok. Wówczas powinniśmy zacząć zasiadać przy stole. To jeszcze nie czas na spokojny obiad, a na dalej posunięte próby. Nie jemy, po prostu wspólnie siedzimy i sprawdzamy, czy nasz pupil umie wytrzymać na swoim miejscu. Gdy eksperyment się powiedzie, następuje trzeci tydzień. Pies, podczas naszych posiłków, nie musi już wtedy wychodzić z domu. Wiele czworonogów do tego momentu zdoła opanować sztukę grzecznego pozostania na swym posłaniu. [2]
Niestety może zdarzyć się i tak, że trzy tygodnie to zdecydowanie za mało. Znaczy to, że trafił nam się wybitnie uparty egzemplarz. Wszystkie wspomniane zasady warto łączyć razem. Gdy psiak na swym legowisku nadal wznieca alarm, gdy szczeka lub wyje, ignorowanie to wciąż obowiązujące postępowanie. Konieczność wypraszania psa na podwórko też trwać może nieco dłużej. Jak przy każdym treningu, najbardziej liczy się jednak cierpliwość, konsekwencja i wytrwałość. Nie rezygnuj, nie daj się przekupić i nie wszczynaj awantur. Spokojnie stosując się do zasad, sprawisz, że w końcu nadejdzie dzień, w którym sytuacja zostanie ostatecznie opanowana.
Zdjęcie: Fotolia.com
Źródła:
[1] https://www.cesarsway.com/dog-care/food-and-treats/will-beg-for-food
[2] S. Appelbaum, ABC Practical Guide to Dog Training, New Jersey: Howell Book House 2003, s.87.
Zrób wyjątkowe zakupy w promocji Wakacje Cenowe Last Minute w dowolnym sklepie stacjonarnym Kakadu Zoo i dodatkowo wygraj jeden z pięciu voucherów o wartości 2 000 złotych na wyjazd ze swoim...
Myślisz o adopcji psa, ale nie wiesz, jak właściwie się za to zabrać? Proces adopcyjny może wyglądać zupełnie inaczej w zależności od fundacji czy schroniska, do którego się zwrócisz. Zanim...
Problem ten pojawia się najczęściej w sezonie wakacyjnym. W najlepsze snujemy plany o wymarzonym urlopie i wypoczynku w ciepłych krajach, a tymczasem wciąż nie wiadomo co począć z Reksiem i...
Pies, który reaguje na komendy, zawsze przybiega na zawołanie i nie sprawia kłopotów, gdy zostaje sam w domu, to marzenie każdego opiekuna. Z dobrze ułożonym psem żyje się nie tylko...