Zrób wyjątkowe zakupy w promocji Wakacje Cenowe Last Minute w dowolnym sklepie stacjonarnym Kakadu Zoo i dodatkowo wygraj jeden z pięciu voucherów o wartości 2 000 złotych na wyjazd ze swoim...
O opiece nad bezdomnymi zwierzętami w Sosnowcu, także pomocy im i szukaniu dla nich domu, w którym znajdą prawdziwą miłość, opowiada w rozmowie z Kakadu Ewa Wesoły założycielka Stowarzyszenia Opieki nad Zwierzętami "Nadzieja na Dom".
Wiele kobiet na Pani miejscu marzy, by po stresującym dniu w pracy odprężyć się w SPA, a Pani zamiast tego jedzie do schroniska, które z wizją relaksu nie ma wiele wspólnego, dlaczego?
Każdy człowiek ma inny sposób na odstresowanie, jedni nurkują w jaskiniach, inni z rekinami, jeszcze inni skaczą na bungee a ja aktywnie angażuje się w pomoc zwierzętom. Każdy sukces na tym polu dodaje mi energii, każda uśmiechnięta mordka czy machający ogon utwierdzają mnie w przekonaniu, że to lepsze niż spa.
Jak absorbująca jest to praca, czy bierze Pani bezpośredni udział w akcjach, czy raczej skupia się na koordynowaniu działań wolontariuszy?
Staram się skupiać na koordynowaniu pracy wolontariuszy. Nie jestem w stanie być w kilku miejscach jednocześnie. Niemniej jednak staram się przyjechać na każdą organizowaną akcję, by sprawdzić jak idzie i czy nie trzeba wolontariuszom w czymś pomóc.
Dlaczego akurat zwierzęta, kiedy jest tyle potrzebujących ludzi? Na pewno słyszała Pani wielokrotnie to pytanie.
Tak, słyszę wielokrotnie. Jest bardzo wiele organizacji pomagających ludziom i bardzo mało zwierzętom. W Sosnowcu działamy głownie my. Potrzeby są ogromne a możliwości ograniczone brakiem pieniędzy i ludzi do konkretnej pracy.
Myślę, że każdy zanim zada takie pytanie powinien rozejrzeć się dookoła i zobaczyć, co w jego otoczeniu można zmienić, poprawić i zastanowić się, jakie jest jego zaangażowanie społeczne.
Musi mieć Pani jednocześnie skórę nosorożca i gołębie serce, co jest najtrudniejsze w tej „pracy”?
To chyba najtrudniejszy element mojej pracy. Zawodowo mam do czynienia z obsługą klienta i oczywiście staram się tak organizować pracę by doświadczenia klientów z naszą firmą były tylko pozytywne. Tu jest inaczej, patrzę na cierpiące zwierzę i wiem, że mimo ogromnej woli nie zawsze mogę mu pomóc.
Staramy się by nasza organizacja znalazła środki na leczenie, szukamy domów stałych, tymczasowych, ale czasem pomoc przychodzi za późno. Nie tylko ludzie świadomie wybierają czasem śmierć. Zwierzęta także - porzucone, przerażone, przestają jeść, pić. Zrezygnowane patrzą w jeden punkt. Muszę jakoś opanowywać te emocje by móc pomagać następnym.
W jaki sposób można wesprzeć Stowarzyszenie „Nadzieja na Dom”, a od zeszłego roku organizację pożytku publicznego?
Przede wszystkim bardzo uprzejmie prosimy o wsparcie nas 1 procentem, jeśli ktoś nie ma pomysłu jak spożytkować część swojego podatku to zapraszamy. Napewno wydamy te pieniądze mądrze i z pożytkiem dla zwierząt.
Na stronie schroniska www.schronisko.sosnowiec.pl zamieszczamy rozliczenia finansowe, można sprawdzić, na co wydawane są pieniądze. Ponadto oprócz darowizn, przyjmujemy pomoc materialną - karmę, koce, budy, klatki.
Rozmawiał: Michał Kutyna
Zdjęcie: Ewa Wesoły
Zrób wyjątkowe zakupy w promocji Wakacje Cenowe Last Minute w dowolnym sklepie stacjonarnym Kakadu Zoo i dodatkowo wygraj jeden z pięciu voucherów o wartości 2 000 złotych na wyjazd ze swoim...
Rozmowa z Amandą Chudek – inspektorem i sekretarzem Łódzkiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Dlaczego poświęciła się Pani właśnie takiej działalności ? Pozwolę sobie najpierw zacytować pewną sentencję ,,Jak czujesz, że...
Wszyscy właściciele kotów dbają o swoich pupili. Kto w takim razie zajmuje się bezdomnymi i dzikimi kotami? Opuszczonymi kotami w Warszawie zajmuje się Lecznica Koteria z której wolontariuszami przeprowadziliśmy krótką...
O Stowarzyszeniu Miłośników Kotów Jedynka, wystawach kotów i miłości do tych zwierząt opowiada nam Jolanta Pruchniak, wielka miłośniczka i hodowczyni tych zwierząt, a przede wszystkim wieloletni prezes stowarzyszenia. Na stronie...