Zrób wyjątkowe zakupy w promocji Wakacje Cenowe Last Minute w dowolnym sklepie stacjonarnym Kakadu Zoo i dodatkowo wygraj jeden z pięciu voucherów o wartości 2 000 złotych na wyjazd ze swoim...
Nie, w żadnym wypadku nie można zarazić się koronawirusem od psa lub kota ani od żadnego innego zwierzaka domowego! Koronawirus nie jest przenoszony przez zwierzęta, nie chorują one na niego i nie mogą ani zarazić się od chorego człowieka, ani tym bardziej sprawić, że to człowiek zachoruje. Niestety, narastająca panika i dezinformacja sprawiły, że wielu właścicieli pupili uwierzyło w rozprzestrzeniane (przede wszystkim przez internet) fake newsy, jakoby od strony zwierząt domowych groziło nam jakieś niebezpieczeństwo. Nasz futrzasty przyjaciel nie stanowi dla nas żadnego zagrożenia, jest odporny na koronawirusa i bardzo potrzebuje naszej opieki w tym trudnym czasie. My natomiast potrzebujemy zrozumieć, że przede wszystkim musimy zachowywać się jak ludzie – i to ludzie, którzy mają serce. Przecież kochamy nasze zwierzaki, a one kochają nas!
Nieprzełamywanie bariery gatunkowej w praktyce oznacza, że ludzie mogą zarażać się tylko między sobą. Koronawirus jest wirusem zagrażającym tylko naszemu gatunkowi, a zwierzęta są od niego wolne. Nawet po najstraszliwszej epidemii, jaką możemy sobie wyobrazić, to właśnie one pozostaną na świecie, całe i zdrowe. Naukowcy i weterynarze biją na alarm, aby nie przekazywać sobie fałszywych informacji, które niestety natychmiast docierają do wielu odbiorców i wyrządzają mnóstwo krzywdy, zanim zdąży się je oficjalnie sprostować. Oczywiście zwierzaki potrafią mieć własne odmiany wirusa, z którymi weterynarze zmagają się od dziesiątków lat, ale to formy zwierzęce i znów nieprzełamujące bariery gatunkowej. Są to także zupełnie inne odmiany, niż obecna - ludzka, wywołująca pandemię. Nie mamy się zatem czego bać i ponownie powtarzamy, że nie można zarazić się koronawirusem od psa lub kota.
Nasz psiak może bez przeszkód śmigać po dworze, z nami jest nieco gorzej, bo tylko my możemy się wirusem zarazić. Co zatem robić? Wybierajmy na spacery miejsca, gdzie jest sporo zielonych terenów, a jednocześnie mała ilość ludzi. Parki, lasy, łąki – to wszystko dobry wybór. Taki spacer dobrze zrobi nie tylko psiakowi, ale też i na (oczywiście musimy zachować zdrowy rozsądek i przestrzegać wszystkich zasad higieny). Kiepskim pomysłem jest natomiast jeżdżenie na spacer komunikacją miejską albo mijanie pod drodze dużych skupisk ludzi. Jest to groźne – ale tylko dla nas, bo tylko my możemy się od innych zarazić. Wybierajmy zatem na spacery miejsca nieco bardziej odludne i próbujmy chodzić tam na piechotę albo dojeżdżać swoim autem. Jest to niemożliwe? Róbmy jeden porządny spacer dziennie i spróbujmy nauczyć psiaka załatwiać się w ogrodzie, na balkonie albo do specjalnej kuwety, takiej jak dla mruczka. To jednak wyjście tylko w sytuacjach naprawdę podbramkowych. Pamiętajmy, że nasz kudłacz potrzebuje dużo ruchu na świeżym powietrzu.
Z mruczkiem sytuacja jest łatwiejsza. Jeśli do tej pory był kotem wychodzącym, powinniśmy na ten czas po prostu nieco ograniczyć jego eskapady. Dlaczego? Bo nigdy nie mamy pewności, jak zareagują na niego inni ludzie. Zwłaszcza ci, którzy uwierzyli w okropne plotki, że zwierzęta przenoszą koronawirusa. Wypad do ogrodu albo legowisko na zabezpieczonym balkonie to najlepszy pomysł. Na ten czas zainstalujemy też w domu kuwetę.
Wzrost zachorowań na koronawirusa wśród ludzi, wpływa również na coraz trudniejszą sytuację domowych pupili. Jeśli właściciel zostanie zabrany do szpitala, koniecznie pamiętajmy o jego zwierzaku. Przecież utrzymujemy kontakt z naszymi bliskimi, znajomymi, sąsiadami. Zawsze istnieje sposób, aby taka osoba nas powiadomiła, o tym co się wydarzyło. Wtedy najważniejszą sprawą jest dostać się do mruczka, psiaka albo innego futrzaka, który pozostał sam, całkowicie bez opieki. Bądźmy przede wszystkim gotowi przygarnąć albo regularnie odwiedzać i dokarmiać takiego zwierzaka. Mieszka gdzieś niedaleko nas samotna osoba z psem lub kotem? Spróbujemy nawiązać z nią kontakt, weźmy telefon i uzgodnijmy, co możemy zrobić w sytuacji, kiedy pupil zostanie osamotniony. Takie gesty mogą ocalić niejedno życie!
Ktoś z bliskich lub znajomych ma kwarantannę domową i nie powinien wychodzić na zewnątrz? Zadeklarujmy pomoc! Może to być kupno nowej karmy, żwirku, a w przypadku psiaka – wyprowadzanie na spacery. Wiele osób boi się, że na zwierzaku może być koronawirus, skoro przebywał z chorym lub osobą na kwarantannie. Pamiętajmy, że póki nie zaczniemy wtulać twarzy w sierść futrzaka albo wkładać palców do ust po głaskaniu go, nic złego nam nie grozi. Po prostu zachowajmy takie same środki ostrożności jak w przypadku dotykania klamek, klawiatury komputera albo czegokolwiek innego. Psiaka ani mruczka nie zdezynfekujemy, ale swoje dłonie jak najbardziej. A zwierzak jest stuprocentowo zdrowy, co do tego możemy mieć pewność!
KIL-W wydała w ostatnim czasie specjalny komunikat, z związku z rzekomą bardzo zasmucającą praktyką, jaką próbowało uskuteczniać wielu ludzi. Ta praktyka to prośby o eutanazje zwierząt. KIL-W stanowczo zaprzecza, jakoby w lecznicach weterynaryjnych pojawiły się tłumy osób, chcących pozbawić życia swoje psiaki, mruczki i inne stworzenia. To kolejny fake news! Przeprowadzono w tym celu mnóstwo rozmów z lecznicami na terenie całego kraju i nie potwierdzono, aby gdziekolwiek taka barbarzyńska praktyka miała miejsce. Hurtownie leków także zaprzeczają, jakoby wzrosło zapotrzebowanie na środki używane do eutanazji zwierząt. Nie wpadajmy zatem w panikę i słuchajmy specjalistów, zamiast wierzyć internetowym plotkom, które mają na celu przede wszystkim przyciągnięcie uwagi oraz wzbudzenie silnych emocji. Krajowa Izba Lekarsko-Weterynaryjna ogłosiła również, opierając się na autorytetach takich jak Światowa Organizacja Zdrowia oraz Światowa Organizacja Zdrowia Zwierząt, że nie ma żadnych dowodów na to, że można zarazić się koronawirusem od psa albo kota.
W czasie siedzenia w domu i pracy zdalnej obecność naszego czworonoga nie tylko nam nie zagraża, ale może zdecydowanie podnieść naszą radość życia i dać nam poczucie, że nie jesteśmy sami. Doceńmy to w tych trudnych chwilach!
↓ KARMY I AKCESORIA DLA PSÓW ORAZ KOTÓW ↓
Zrób wyjątkowe zakupy w promocji Wakacje Cenowe Last Minute w dowolnym sklepie stacjonarnym Kakadu Zoo i dodatkowo wygraj jeden z pięciu voucherów o wartości 2 000 złotych na wyjazd ze swoim...
Karmy Gourmet, a dokładniej Purina Gourmet, dla kotów produkowane są przez ogromny koncern o nazwie Nestle Purina. Ten sam, który wytwarza również odżywki dla niemowląt, słodycze, płatki śniadaniowe i wiele...
Każdy właściciel mruczącego zwierzaka chciałby serwować mu smaczne i zdrowe posiłki. Wśród różnorodnych produktów trudno znaleźć jednak taki, który zaspokajałby wszystkie żywieniowe potrzeby futrzaka. Jeśli wciąż zastanawiamy się, czym karmić...
Karmy Mastery dla kotów zaliczane są do klasy super premium. Wytwarzane są na bazie różnych gatunków mięs. Jest to przede wszystkim kurczak, ale znajdziemy również karmy do produkcji których używane...
[…] Czy można zarazić się koronawirusem od psa lub kota? […]