Zrób wyjątkowe zakupy w promocji Wakacje Cenowe Last Minute w dowolnym sklepie stacjonarnym Kakadu Zoo i dodatkowo wygraj jeden z pięciu voucherów o wartości 2 000 złotych na wyjazd ze swoim...
Choć koty to zdeklarowani mięsożercy, to od czasu do czasu lubią przekąsić też jakiś zielony listek. Zwierzaki wychodzące na podwórko z upodobaniem podgryzają trawę, zaś domowe piecuchy gustują przede wszystkim w tym, co mamy w doniczkach. Jednak trawa dla kota to przysmak, który z łatwością możemy wyhodować na własnym parapecie.
W sklepach zoologicznych możemy bez najmniejszego problemu dostać trawę dla kota w postaci nasion, które po wykiełkowaniu staną się smakowitym kąskiem dla naszego domowego czworonoga. Jednak tego rodzaju trawa, poza wyglądem, w niczym nie przypomina tej, która pokrywa nasze przydomowe trawniki. W jej skład tak naprawdę wchodzą ziarna żyta, owsa, jęczmienia i pszenicy. Zakupiona kocia trawa może składać się ze zboża jednego gatunku, bądź z mieszanki wszystkich wspomnianych ziaren.
Wybierając zieleninę dla naszego zwierzaka, powinniśmy zdać się przede wszystkim na jego smakowe preferencje. Większość kotów z upodobaniem będzie pałaszować młodą pszenicę, jednak należy mieć na uwadze, że dla niektórych żołądków może okazać się zbyt bogata w substancje odżywcze. Nieco lżejszą, a przy okazji słodszą w smaku alternatywę, stanowią źdźbła owsa. Najlepiej więc na początek zaserwować kotu niewielkie próbki różnych ziaren, bądź od razu postawić na mieszankę zawierającą wszystkie zboża. Przy okazji pamiętajmy, że takie zielone źdźbła idealnie nadają się również na soki dla nas samych. Możemy więc od razu zabrać się za nieco większą uprawę i też cieszyć się ich zdrowotnymi właściwościami.
Zielone pędy zbóż zawierają wiele cennych witamin, aminokwasów i minerałów – stanowią zatem nie tylko smakowity kąsek, ale i przy tym naprawdę odżywczy. Przekąska taka uzupełnia dietę naszego pupila, a nawet jest w stanie poprawić wygląd jego futra oraz korzystnie wpłynąć na samopoczucie starszych, zmagających się z artretyzmem zwierzaków. Dodatkowo trawa dla kota znakomicie sprawdza się też w roli środka na kłaczek. Jej ostre brzegi drażnią ściany żołądka i powodują torsje. Koty przebywające w domowych, cieplarnianych warunkach linieją znacznie bardziej, niż ich mieszkający na podwórku bracia. Stąd warto pomóc im pozbyć się z organizmu przypadkiem połkniętych włosów (przeczytaj więcej o zaletach trawy dla kota KLIK).
Dodatkowo dobrze jest pamiętać o tym, że nasi chowani w sterylnych warunkach pupile zazwyczaj mają dość delikatne żołądki. W ich przypadku ogrodowa trawa może doprowadzić do mało przyjemnych brzusznych perturbacji. Serwowanie zieleniny hodowanej w domu to po prostu znacznie bezpieczniejsze rozwiązanie.
Trawa dla kota to również pożywienie, które uchroni nasze rośliny doniczkowe przed atakiem zwierzaka. Niektóre z trzymanych przez nas kwiatów mogą być trujące dla naszych pupili. Poza tym regularne podgryzanie z pewnością nie wyjdzie naszym roślinkom na dobre!
Wyhodowanie przeznaczonej dla mruczka trawy nie jest specjalnie trudnym zadaniem. W sklepach zoologicznych dostać możemy same nasiona, bądź cały pojemnik przygotowany już do uprawy – ten wystarczy jedynie podlać, odpowiednio przykryć i czekać. Nasiona siać możemy w ziemi, bądź na zmoczonej wacie. Cieplarniane warunki i podlewanie to właściwie wszystko, o co trzeba będzie zadbać.
Zdjęcie: Fotolia.pl
Zrób wyjątkowe zakupy w promocji Wakacje Cenowe Last Minute w dowolnym sklepie stacjonarnym Kakadu Zoo i dodatkowo wygraj jeden z pięciu voucherów o wartości 2 000 złotych na wyjazd ze swoim...
W końcu nadeszło lato, a wraz z nim upały i gorące słońce. Niestety futrzakom taka pogoda daje się mocno we znaki, a czasem może nawet stanowić poważne zagrożenie dla ich...
Kocia dieta z pewnością musi obfitować w odpowiednie składniki budulcowe oraz energetyczne. Nie mniej istotne są jednak substancje o działaniu regulującym, które wpływają na wszystkie procesy zachodzące w organizmie mruczka....
Pielęgnacja kotów po kastracji podobna jest zasadniczo do opieki nad zwierzętami niewykastrowanych. Jedyna istotna różnica dotyczy żywienia. Właściciele kocurków decydują się na wykonanie tego zabiegu głównie ze względu na intensywny...