Każdy gatunek rybek akwariowych ma swoje preferencje pokarmowe. Rozwinęły się one w toku ewolucji jako przystosowanie do środowiska życia, a dokładniej mówiąc, dostępności danego rodzaju pożywienia. Bojowniki wspaniałe również mają swoje upodobania pod względem diety, co powinniśmy uwzględnić, jeśli pragniemy, by były zdrowe i żyły jak najdłużej.

Żywe pokarmy dla bojowników

Bojowniki, jak wszystkie zresztą rybki akwariowe, zdecydowanie najchętniej jedzą żywy pokarm. Jest to zrozumiałe, ponieważ dla nich jest to najbardziej naturalne pożywienie, pomimo iż trzymane przez nas osobniki pochodzą z hodowli, a nie z naturalnego środowiska. Dawnymi czasy akwaryści, którzy chcieli karmić swoje ryby żywymi pokarmami, zmuszeni byli zdobyć go samemu, poławiając w stawach, jeziorach i rzekach. Obecnie jest on szeroko dostępny w sklepach zoologicznych, w dużym wyborze.

Przy żywieniu bojowników wspaniałych zawsze sprawdzają się drobne skorupiaki planktonowe. Bez problemu możemy kupić na przykład rozwielitki, zwane również dafniami. Jest to bardzo wartościowy pokarm, który warto włączyć do diety naszych podopiecznych, między innymi ze względu na to, że rozwielitki pokryte są chitynowymi pancerzykami, które regulują pracę jelit ryb.

Bardzo naturalnym pokarmem dla bojowników są czarne larwy komara. Andrzej Sieniawski, autor książki „Ryby labiryntowe”, pisze, iż ta popularna nazwa odnosi się głównie do larw komarów z gatunku Culex pipiens, które od wiosny do jesieni masowo występują niema, we wszystkich zbiornikach wodnych w naszym kraju.

Szeroko dostępna w handlu jest także ochotka, nazywana potocznie czerwoną larwą komara. Wspomniany autor przestrzega jednak przed podawaniem jej bojownikom, ponieważ często występuje w wodach silnie zanieczyszczonych. To samo tyczy się innego popularnego żywego pokarmu – rurecznika.

Generalnie zaleca się podawać tylko pokarm poławiany w czystych i bezrybnych zbiornikach. Wówczas pochodzące z nich organizmy karmowe są zdrowe i wartościowe. Na przykład szklarka, której podawanie bojownikom jest jak najbardziej wskazane.

Na pewno wartościowym i wolnym od chorób pokarmem dla bojowników jest artemia (solowiec) – drobny, żyjący w wodach słonych i słonawych, planktonowy skorupiak. Zwykle hoduje go się samemu. W sklepach zoologicznych można kupić jaja solowca, które służą do założenia hodowli.

Mrożone pokarmy dla bojowników

Alternatywą dla żywych pokarmów są pokarmy mrożone, które bez problemów można kupić w każdym sklepie akwarystycznym. W handlu dostępne są mrożone rozwielitki, dafnie, solowce, rureczniki, ochotki, larwy komarów i wiele innych, czyli dokładnie tych samych, które kupujemy w postaci żywej.

Mrożone pokarmy mają jednak zaletę, której nie posiadają ich żywe odpowiedniki. Są mianowicie bardzo łatwe w przechowywaniu. Przed podaniem bojownikom należy je tylko dobrze rozmrozić. Zaniedbanie tej powinności zwykle kończy się chorobami przewodu pokarmowego i pleśniawką mieszkańców akwarium. Ważne jest również to, by zamrożone organizmy poławiane były w czystych, nie zarybionych zbiornikach, mrożenie bowiem nie zabija wszystkich pasożytów i bakterii, których mogą być nosicielami.

Specjalistyczne pokarmy dla bojowników

Najpopularniejszym sposobem żywienia bojowników jest jednak podawanie im gotowych pokarmów, które występują pod postacią płatków lub granulek. Pokarmy te można porównać z suchymi karmami dla psów i kotów. Te najlepszej jakości, renomowanych marek, w pełni zaspokajają zapotrzebowanie mieszkańców akwarium na składniki pokarmowe.

Bojownikom możemy podawać wieloskładnikowe pokarmy przeznaczone dla wszystkich rybek tropikalnych lub wybrać których z produktów opracowanych z myślą o tym gatunku, na przykład Tetra Betta. Karma ta, zawierająca między innymi krewetki i kryla, wspomaga rozwój okazałych płetw u samców bojowników oraz intensyfikuje ubarwienie.

Przy stosowaniu specjalistycznych pokarmów dla bojowników bardzo ważne jest ich odpowiednie przechowywanie po otwarciu oryginalnego opakowania. Nigdy nie należy zostawiać otwartej puszki z karmą, ponieważ tlen i światło obniżają jej wartość odżywczą. Po pobraniu jednorazowej porcji, puszkę należy starannie zamknąć.

Tekst: Jacek P. Narożniak
Zdjęcie: Fotolia.com