Zrób wyjątkowe zakupy w promocji Wakacje Cenowe Last Minute w dowolnym sklepie stacjonarnym Kakadu Zoo i dodatkowo wygraj jeden z pięciu voucherów o wartości 2 000 złotych na wyjazd ze swoim...
O lęku separacyjnym mówić możemy wtedy, gdy zwierzak silnie przywiązany jest do swego właściciela i nie może znieść rozstania z tą wybraną przez siebie osobą. W przypadku lęku separacyjnego nie chodzi więc o nudę czy niechęć do spędzania czasu w samotności. Ani zabawki, ani tym bardziej nowy czworonożny towarzysz nie rozwiążą więc tego problemu. Oswajanie zlęknionego psa z rozstaniem nie jest sprawą prostą. Zadanie to wymaga czasu oraz równoczesnego wdrażania wielu różnych metod.
Mianem lęku separacyjnego określa się silny niepokój, jaki psiak przeżywa wtedy, gdy pozbawiony zostaje kontaktu ze swym właścicielem. Jeśli więc pozostawiony w domu zwierzak wyje, szczeka, drapie drzwi, załatwia się w mieszkaniu bądź niszczy pozostawione w nim rzeczy, najprawdopodobniej kiepsko radzi on sobie z rozstaniem. Lęk separacyjny u psa objawiać może się też zaburzeniem łaknienia, a więc zwiększonym bądź zmniejszonym apetytem, nękającymi psiaka biegunkami, wzmożonym napięciem mięśni, ziewaniem czy ślinieniem się, wygryzaniem sierści, zakłóceniami snu, nadpobudliwością, depresją, a nawet uporczywym staniem pod drzwiami, chodzeniem krok w krok za właścicielem czy koncentrowaniem się tylko i wyłącznie na czekaniu przy jednoczesnym lekceważeniu jakichkolwiek bodźców płynących z otoczenia. Symptomy lęku separacyjnego mogą być więc różne i wbrew powszechnej opinii nie wszystkie właścicielom bądź sąsiadom wyraźnie dają się we znaki. Może być więc i tak, że psiak nasz cierpi i stresuje się, gdy wychodzimy do sklepu bądź pracy, a my przez długi czas z takiego stanu rzeczy w ogóle nie zdajemy sobie sprawy. Jest to o tyle niebezpieczne, że tak silne kumulujące się w zwierzaku emocje mogą niekorzystnie odbijać się na jego zdrowiu.
Jednym ze sposobów pracy z lękiem separacyjnym jest odwrażliwianie. Metoda ta bazuje na taktyce małych kroków polegającej na stopniowym konfrontowaniu zwierzaka z bodźcami wywołującymi w nim lęk. Jeśli więc decydujemy się na tę strategię działania, w pierwszej kolejności musimy się uważnie przyjrzeć naszemu rytuałowi wychodzenia z domu. Gdy zaczniemy brać pod lupę czynności, które kolejno wykonujemy, z pewnością spostrzeżemy, które z nich wyzwalają w naszym milusińskim niepokój. I tak może okazać się, że nasz pupil emocjonalnie reaguje na nakładanie butów, zbliżanie się do drzwi, pakowanie laptopa bądź chwytanie kluczy lub torby. Może oczywiście być i tak, że zamiast jednego punktu zapalnego, zidentyfikujemy więcej trudnych dla psiaka momentów. W takiej sytuacji działać musimy szczególnie ostrożnie i uważnie. Odwrażliwiając psa, w danej chwili koncentrujemy się na jednym tylko problemie i dopiero po uporaniu się z nim przechodźmy do następnego. Ćwicząc ze zwierzakiem, ciągle na uwadze miejmy też samopoczucie czworonoga. Niezwykle ważna jest więc tu troska o to, aby psiak, mierząc się z trudnymi dla niego sytuacjami, nie musiał przekraczać własnej strefy komfortu.
Jak konkretnie wyglądać mogą tego typu treningi? Jeśli dla psiaka trudny jest moment, w którym wkładamy buty, wpierw nakładajmy je tylko na chwilę. Później spacerujmy w nich po przedpokoju, potem po całym domu i na koniec dopiero w butach na nogach opuszczajmy mieszkanie. Jeśli z kolei ćwiczyć chcemy odwrażliwianie pupila na wyjście z domu, znikajmy za drzwiami wpierw na sekundę, potem minutę i stopniowo wydłużajmy czas naszej nieobecności. Proces odwrażliwiania, niezależnie od tego, jakich aspektów dotyczy, zawsze kończyć musi się naszym zniknięciem. Jeśli chcemy obserwować, jak zwierzak radzi sobie z tym ostatnim etapem, zamontujmy kamerkę umożliwiającą podgląd online. Rozwiązanie takie umożliwi nam śledzenie psich postępów nawet wtedy, gdy będziemy już za drzwiami.
Lęk separacyjny u psa wymaga od nas jednoczesnego podjęcia działań na wielu frontach. Z jednej więc strony warto pomału wdrażać wspomniane wyżej odwrażliwianie, z drugiej zaś dobrze jest kompleksowo zatroszczyć się o potrzeby zwierzaka. Czasem szczególnie nadającym się na prawdziwe zadbanie o psiaka są spacery. Podczas wspólnych wyjść z domu, zrezygnujmy więc z rozmów telefonicznych i przeglądania internetu na ekranie telefonu i skupmy się na naszym milusińskim. Wychodząc, pies powinien zaspokajać nie tylko swe podstawowe potrzeby fizjologiczne, ale i potrzebę współpracy z nami, kontaktu z innymi psiakami czy eksplorowania terenu, w tym przede wszystkim węszenia. Zwłaszcza ta ostatnia czynność działa na zwierzaka silnie stymulująco i wyczerpująco oraz odprężająco zarazem. Warto więc zadbać o to, by pies po szaleństwach i wspólnej zabawie miał czas na to, by pójść za głosem swego nosa. Również w domu, przed wyjściem do pracy w celu zrelaksowania i wyciszenia zwierzaka, zaproponować możemy mu 15-minutową sesję dowolnej węchowej zabawy. Inną aktywnością pozwalającą rozładować napięcie jest zabawa z szarpakiem.
Psiaki borykające się z lękiem separacyjnym z reguły lepiej czują się wtedy, gdy dzień ich przebiega wedle ściśle określonej rutyny. W takim wypadku istotne staje się więc nie tylko to, byśmy mieszkanie opuszczali o stałej porze. Ważne jest też przestrzeganie pór karmienia, spacerów czy wspólnej zabawy. Innym pomocnym w tym kontekście aspektem jest jasne wyznaczanie granic, a więc kontrolowanie poświęcanej zwierzakowi uwagi. Psiaki cierpiące na lęk separacyjny często krok w krok podążają za swym właścicielem, nieustannie zabiegając o jego zainteresowanie. W takiej sytuacji ważne jest więc przejęcie kontroli nad relacją poprzez pokazanie zwierzakowi, że to my decydujemy o tym, kiedy dojść może między nami do interakcji. W przestawieniu się na taki sposób funkcjonowania pomocny staje się z kolei trening posłuszeństwa obejmujący wdrażanie podstawowych komend takich jak leżeć, siad czy zostań. Takie wieloaspektowe uporządkowanie otaczającego psiaka świata zmniejsza niepokój zwierzaka i pozwala mu czuć się bezpieczniej.
Lęk separacyjny u psa przezwyciężyć możemy też, stosując różnorakie alternatywne metody redukujące poziom stresu, w tym m.in. kamizelkę przeciwlękową, relaksacyjny masaż TTouch, preparaty ziołowe, feromonoterapię, olejki eteryczne czy klatkę kennelową. Ta ostatnia propozycja wzbudza z reguły wiele kontrowersji. Gdy jednak w sposób prawidłowy przeprowadzimy trening klatkowy i ustawimy klatkę w zacisznym miejscu, okazać może się ona dla psiaka bezpiecznym i pozwalającym odstresować się azylem. Jeśli wszystkie metody pracy z lękiem separacyjnym zawodzą, a pomoc behawiorysty okazuje się niewystarczająca, weterynarz zalecić może wdrożenie redukujących lęk środków farmakologicznych.
Zrób wyjątkowe zakupy w promocji Wakacje Cenowe Last Minute w dowolnym sklepie stacjonarnym Kakadu Zoo i dodatkowo wygraj jeden z pięciu voucherów o wartości 2 000 złotych na wyjazd ze swoim...
Alergia na pewnym etapie życia może dotknąć każdego. W przypadku wielu alergenów pokarmowych lub wziewnych najlepszym rozwiązaniem jest ich unikanie. Sprawa jednak znacznie się komplikuje, jeśli uczula nas ukochany pies....
Wilczak czechosłowacki jest jedną z zaledwie dwóch uznanych przez FCI ras wywodzących się bezpośrednio od wilka. Powstała ona ze skrzyżowania owczarka niemieckiego z wilkiem karpackim, co do dziś wzbudza sporo...
Nie tylko ludzie stosują kosmetyki bio. Coraz bardziej modne staje się używanie ich także przez zwierzaki, w tym przede wszystkim mruczki i psiaki. Bio kosmetyki są naturalne, więc o wiele...