Lśniące futro jest największą ozdobą kota. Aby osiągnąć taki efekt, właściciel powinien pamiętać nie tylko o zrównoważonej diecie pupila, ale również o starannej pielęgnacji jego sierści. Składają się na nią takie zabiegi jak czesanie i kąpiele.

Po co czesać kota?

Systematyczne czesanie kota umożliwia usunięcie martwych włosów, co nabiera szczególnego znaczenia w okresie linienia. W ten sposób ochraniamy swoje mieszkanie przed nadmiarem fruwającej wszędzie sierści, ale przede wszystkim – zapobiegamy połykaniu jej przez kota i tworzeniu się zagrażających jego zdrowiu pilobezoarów. Co więcej, czesanie jest doskonałym masażem skóry. Masaż taki pobudza krążenie, wspomagając odżywianie włosów, a tym samym – poprawiając kondycję futra.

Czesanie kota

Zarówno rodzaj narzędzia, które posłuży nam do czesania kota, jak i częstotliwość wykonywania samego zabiegu zależy przede wszystkim od rasy, a więc od długości i gęstości sierści. Ogólna zasada brzmi: im sierść kota dłuższa, tym więcej wysiłku w jej pielęgnację musi włożyć właściciel. A pielęgnacja ta jest niezwykle ważna, jeśli nie chcemy doprowadzić do powstania kołtunów.

Koty bezwłose, co oczywiste, nie potrzebują czesania, w ich przypadku jednak konieczna jest regularna kąpiel. Koty krótkowłose zwykle doskonale same sobie radzą z pielęgnacją futra, mimo to warto je od czasu do czasu wspomóc. Przydatna będzie rękawica bądź szczotka z gumowymi wypustkami, gęsty grzebień lub szczotka z naturalnym włosiem. W przypadku kotów krótkowłosych z gęstym podszerstkiem niezbędna może okazać się szczotka z metalowymi drucikami (zabezpieczonymi plastikowymi końcówkami).

Prawdziwym wyzwaniem jest czesanie futra kotów półdługowłosych i długowłosych. Trzeba zaopatrzyć się w kilka różnego rodzaju akcesoriów. Na pierwszym etapie zabiegu, a więc podczas rozczesywania sierści, potrzebny będzie grzebień z długimi i szeroko rozstawionymi zębami. Mocno splątaną sierść można spryskać specjalnym sprejem ułatwiającym rozczesywanie. Jeśli obecne są kołtuny, w ich pozbyciu się pomocny będzie tzw. filcak. Kolejnym etapem jest wyczesywanie podszerstka, najlepiej przy użyciu gęstego grzebienia bądź szczotki (tzw. zgrzebła). Pamiętajmy, że delikatnie należy obchodzić się z ogonem – w jego przypadku wystarczy zwykle szczotka z miękkiego włosia. Koty długowłose czeszemy codziennie, półdługowłose – 2-3 razy w tygodniu.

Kąpanie kota

Czy należy kąpać kota? I tak, i nie. Koty niewychodzące krótkowłose zwykle nie potrzebują kąpieli, choć nie jest ona zabroniona. W ich przypadku sprawdzi się tzw. suchy szampon. Tego typu produkt wcieramy w futro pupila, chwilę czekamy i dokładnie wyczesujemy. Kotom wychodzącym zdarza się wybrudzić i wtedy warto pokusić się o kąpiel. Regularnych kąpieli, przeważnie raz na tydzień, potrzebują koty bezwłose. Natomiast koty o długiej lub półdługiej sierści można kąpać raz na kilka tygodni.

Kąpiel bywa dość stresującym wydarzeniem. Nie bez powodu zabieg ten kojarzy się z widokiem przerażonego kota i równie przerażonego właściciela. O czym warto pamiętać? Kilka dni wcześniej należy obciąć kotu pazury, aby uniknąć bolesnych zadrapań. Przygotowując kąpiel, warto ustawić wszystkie niezbędne akcesoria w pobliżu, a potrzebny będzie przede wszystkim ręcznik oraz specjalny szampon dla kotów (w przypadku kotów bezwłosych można zdecydować się na szampon dla dzieci).

Woda do kąpieli nie powinna sięgać wyżej niż do brzucha kota, w innym razie może się zwyczajnie wystraszyć i próbować uciec z miski czy wanny. Można również całkowicie zrezygnować z nalewania wody i np. polewać kota wodą z garnuszka. Woda nie może być ani zbyt chłodna, ani za ciepła. Unikamy moczenia głowy kota, szczególnie uważać należy na uszy. Przecieramy ją zwilżonym ręcznikiem. Po spłukaniu szamponu można nałożyć na futro odżywkę dla kotów.

Po kąpieli osuszamy futro kota ręcznikiem (jeśli nie boi się suszarki, można jej użyć) i pilnujemy, aby nie wychodził z mieszkania oraz aby nie przebywał w przeciągu.

Zdjęcie: Fotolia