Zabiegi pielęgnacyjne psiego futra, poza regularnym szczotkowaniem, obejmują również kąpiele. Niestety wszystkie zwierzaki się brudzą, nawet te, które większość czasu spędzają na kanapie. Musi więc w końcu nadejść moment, w którym trzeba będzie zapakować pupila do wanny i porządnie „wyprać”. To zaś nie zawsze jest takie proste, ponieważ nie wszystkie psy za tym przepadają. Jak kąpać zwierzaka bez stresu i demolowania połowy łazienki?

Kąpiel powinna być dla psa przyjemna

Problemy z kąpaniem psów biorą się zwykle stąd, że zabieg ten źle się im kojarzy. Niestety bywa tak, że to my, przynajmniej częściowo, przyczyniamy się do tego. Zmuszanie pupila do kąpieli, wkładanie go na siłę do wanny z wodą, gwałtowny prysznic, zbyt obcesowe szorowanie z użyciem drażniących środków – nic dziwnego, że zwierzak na sam widok akcesoriów do kąpieli zmyka gdzie pieprz rośnie.

Jak sprawić, by kąpiele były dla naszego psa przyjemne? Zaczynamy, gdy jest jeszcze szczeniakiem. Przede wszystkim zaleca się, by z pierwszą kąpielą poczekać przynajmniej do czasu, aż zwierzak skończy pół roku. Zanim to nastąpi powinniśmy stopniowo oswajać pupila z wodą, łazienką i wszystkimi akcesoriami do mycia.

Pozwólmy mu zwiedzać łazienkę, zapoznajmy go z wanną i prysznicem. Oswajanie z wodą możemy zacząć od pozwolenia szczeniakowi na to, by asystował nam w kąpieli. Zwierzęce dzieci uczą się poprzez naśladownictwo. Jeśli więc psiak zobaczy, że my zanurzamy się w wodzie i nic złego nam się nie dzieje, nabierze pewności sobie i może zechce pójść w nasze ślady.

Na podłodze w łazience możemy postawić płaską miskę z niewielką ilością wody i zachęcać pupila do zabawy w niej. Na spacerach zaś nie strofujmy go za każdym razem, gdy wejdzie do kałuży, ponieważ uczymy go w ten sposób lęku przed zamoczeniem. Naszym zadaniem jest przekonanie psa, że woda może dostarczać rozrywki, dlatego we wszystkich tych ćwiczeniach używajmy zabawek, smakołyków i oczywiście chwalmy zwierzaka.

Technika kąpania psa

Najlepszą porą dnia na kąpiel jest wieczór, po ostatnim spacerze. Chodzi o to, by zwierzak miał czas dobrze wyschnąć przed wyjściem na dwór, co zminimalizuje ryzyko przeziębienia. Może się to wydawać przesadą, gdy nasz pupil nie raz już pływał w jeziorze czy moknął na deszczu i nic mu się nie stało. Jednak kąpiel w wannie i chodzenie po deszczu to nie zupełnie to samo.

Duże psy bez problemu możemy kąpać w wannie, w przypadku małych bardziej praktyczne i wygodne będzie użycie odpowiednich rozmiarów miski. Na dno (szczególnie wanny) dobrze jest położyć matę antypoślizgową, co zwiększy jego poczucie bezpieczeństwa i ułatwi utrzymanie równowagi.

Wannę lub miskę napełniamy wodą o temperaturze około 37-39°C – powinna sięgać do klatki piersiowej psa. Oczywiście możemy naszego pupila kąpać również pod prysznicem. W przypadku osobników, dla których zanurzanie w wodzie jest zbyt stresujące, jest to nawet lepszym rozwiązaniem.

Sposób mycia psiego futra niewiele różni się od tego, jaki stosujemy przy szorowaniu własnej głowy. Sierść pupila dokładnie moczymy wodą, uważając, by nie nalać zwierzakowi do oczy i uszu. Następnie polewamy go szamponem, który dokładnie rozprowadzamy po całym ciele, delikatnie wmasowując w futro, posuwając się od grzbietu do brzucha. Po czym szampon dokładnie spłukujemy. Całą procedurę powtarzamy przynajmniej raz. Jeśli chcemy, po myciu wcieramy we włosy specjalną odżywkę.

Po kąpieli dokładnie wycieramy pupila ręcznikiem. Postarajmy się to jednak zrobić w miarę delikatnie, zwłaszcza w przypadku psa długowłosego. Jeśli nasz podopieczny się nie boi, możemy użyć suszarki. Po wszystkim pozostawiamy go przynajmniej na godzinkę w ciepłym pokoju, bez narażania na przeciągi.

Jakich kosmetyków do kąpieli psa używać?

Szampony i odżywki, których używamy do kąpania pupila, powinny być przeznaczone dla psów. Dobrze jest również wybrać produkty, które dostosowane są do rodzaju okrywy włosowej naszego zwierzaka i jego umaszczenia. Idealne kosmetyki nie powinny bowiem wpływać ani na strukturę włosa ani na jego barwę.

Tekst: Jacek P. Narożniak
Zdjęcie: Fotolia.com