Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, jakim problemem mogą być choroby dziąseł i zębów u kotów. To nie tylko bardzo bolesny kłopot, ale też utrudniający jedzenie, a w skrajnych przypadkach doprowadzający do sytuacji, w której zwierzak w ogóle nie jest w stanie samodzielnie gryźć i nawet serwowanie mu maksymalnie rozdrobnionych, papkowatych posiłków nie rozwiązuje problemu. Nasz pupil odczuwa dyskomfort i ból, a zatem cierpi. Pożywianie się jest przecież jedną z podstawowych czynności życiowych, a zatem z problemem mruczek musi mierzyć się każdego dnia. Ponadto nieleczone dziąsła krwawią, a zęby mogą wypadać. Nie zapominajmy też, że tak jak w przypadku ludzi, wiele kłopotów z zębami powoduje infekcje w całym organizmie. Bakterie namnażają się i atakują wszystko, co stanie na ich drodze. Nie bez powodu w związku z tym mówi się o konieczności dbania o kocie zęby już od najmłodszych lat.
Kupujemy kotu szczoteczkę do zębów
Kot, tak samo jak człowiek, potrzebuje szczoteczki do zębów. Ponieważ jednak koci pyszczek jest mniejszy (i delikatniejszy), nie powinniśmy stosować produktu zakupionego w zwykłej drogerii. Ludzka szczotka do zębów jest zbyt duża i kostropata. Może poranić dziąsła, a stąd już tylko krok do namnażania się bakterii i rozwijania się w jamie ustnej stanów zapalnych. Poza tym zła szczotka sprawi mruczkowi ból podczas zabiegu. Dlatego koniecznie powinniśmy kupić specjalną szczoteczkę do zębów, dedykowaną właśnie kotom. Dostaniemy ją w dobrym sklepie zoologicznym, my oczywiście polecamy produkty dostępne w sklepach Kakadu. Do wyboru mamy szczotkę z dwiema główkami (czyści od razu większą powierzchnię zębów i lepiej radzi sobie z resztkami pożywienia), ale też modele nakładane na palec (łatwiej nimi manewrować w pyszczku zwierzaka), jak również zastępniki szczotek – materiałowe czyściki. Starajmy się wybrać produkt delikatny, ale solidny, taki, który nie uszkodzi się podczas szczotkowania, ale też poradzi sobie z resztkami jedzenia i kamieniem. Z początku mruczek na pewno będzie bardzo niezadowolony. Nie krzyczmy, nie wpadajmy w panikę i w żadnym wypadku nie stosujmy żadnych kar. O wiele lepszym pomysłem jest przygotowywanie pupila do zabiegu stopniowo. Nauczmy go, że nie ma niczego złego w tym, że dotykamy jego zębów albo próbujemy otworzyć pyszczek. Dobrze jest utrwalać dobre nawyki od najmłodszych lat. W ten sposób mruczek zacznie postrzegać szczotkowanie jako coś naturalnego, a nie koszmarne doświadczenie.
Pasta do zębów dla kota
Koty potrzebują również specjalnej pasty do zębów. W żadnym wypadku nie wolno stosować ludzkiej. Ma bardzo ostry zapach, smak, może podrażniać dziąsła i do tego nie jest przeznaczona do połykania, a przecież żaden mruczek nie wypluje pasty we właściwym momencie. Dlatego preparatów do higieny jamy ustnej również należy szukać w sklepach zoologicznych. Często mają specjalny, mięsny smak, co zdecydowanie czyni je łatwiejszymi do zaakceptowania przez koty. Dobra pasta do zębów oczyszcza płytkę nazębną z bakterii i zapobiega powstawaniu kamienia. Wzmacnia też dziąsła. Jeśli nasz mruczek wyjątkowo nie lubi szczotkowania, warto kupić kilka past w różnych wersjach smakowych. Może któraś z nich choć trochę przekona go do tego zabiegu? Jeśli absolutnie nic nie jest w stanie sprawić, że nasz pupil zacznie współpracować, a zabieg zaczyna przypominać prawdziwą walkę, powinniśmy poszukać alternatywnych środków. W sklepach zoologicznych dostaniemy specjalne spreje albo nawet sprytne preparaty, które po prostu dodaje się do pożywienia albo wody. Są bardzo skuteczne, choć oczywiście nic nie zastąpi w pełni szczotkowania. Jeśli tylko jest taka możliwość, spróbujemy jednak przekonać mruczka do niego raz na jakiś czas.
↓ PREPARATY DO PIELĘGNACJI KOCICH ZĘBÓW ↓
Karmy i przysmaki dbające o zęby kota
Oprócz zabiegów pielęgnacyjnych warto pomyśleć także o diecie. Chodzi nie tylko o to, że nadmiar cukru szkodzi i powoduje próchnicę. Wiele producentów karm ma wśród swoich produktów także te przeznaczone specjalnie do walki z kamieniem nazębnym. Usuwają też nadmiar bakterii i wzmacniają dziąsła. Zazwyczaj mają w nazwie Dental. Możemy również sięgnąć po dodatkowe przysmaki i preparaty, które wzmacniają zęby, usuwają kamień, a nawet dbają o świeży oddech pupila. Zazwyczaj kupimy je w postaci granulek, identycznych jak te w suchej karmie. Samo chrupanie przez mruczka suchej karmy też jest dobrym sposobem na walkę z kamieniem nazębnym.
Pamiętajmy również o tym, aby regularnie odwiedzać weterynarza. Podczas kontroli sprawdzi stan zębów i dziąseł pupila. Jeśli kamień okaże się naprawdę dużych rozmiarów, lekarz usunie go (odbywa się to przy znieczuleniu ogólnym). Ponieważ narkoza nigdy nie jest obojętna dla zdrowia, a sama wizyta i zabieg to ogromny stres dla zwierzaka, warto dbać codziennie o zęby i dziąsła, aby nie dopuścić do takiej sytuacji.
↓ KARMY I PRZYSMAKI DBAJĄCE O HIGIENĘ ZĘBÓW I JAMY USTNEJ ↓
Zdjęcie: Fotolia.pl