Kleszcze, mimo swoich niewielkich rozmiarów, stanowią poważne zagrożenie dla zwierząt domowych. Najczęściej ich ofiarą padają psy, co nie znaczy wcale, że koty są mniej narażone na spotkanie z tymi pasożytami. Kleszcz może zaatakować futrzaka nawet w ogrodzie. Nie warto ryzykować, dlatego trzeba dołożyć wszelkich starań, by zapewnić pupilowi skuteczną ochronę przed krwiopijnymi pajęczakami. Jakie preparaty pozwolą nam zabezpieczyć kota przed kleszczami?

Preparaty przeciw kleszczom dla kotów

Jaki powinien być idealny specyfik przeciw kleszczom dla kota? Odpowiedź tylko pozornie wydaje się prosta. Wiele zależy bowiem od trybu życia naszego zwierzaka, jego stanu zdrowia, a także liczebności kleszczy w najbliższej okolicy. Wybierając preparat, zastanówmy się, jak duże jest prawdopodobieństwo, że kleszcz zaatakuje naszego kota. Jeśli mieszkamy w pobliżu lasu lub łąki, futrzak będzie potrzebował silnych środków biobójczych. Z kolei, gdy spacery mruczka ograniczają się jedynie do zwiedzania podwórka, być może wystarczą preparaty odstraszające pajęczaki – na bazie naturalnych olejków eterycznych. Tego typu produkty są też odpowiednie nawet dla kociąt, ciężarnych kotek, futrzaków chorych lub uczulonych na środki roztoczobójcze. Warto mieć również na uwadze, że poszczególne preparaty mają różny czas działania. Najdłuższą ochronę zapewniają obroże przeciw kleszczom – nawet do 8 miesięcy. Pozostałe specyfiki trzeba aplikować zazwyczaj co miesiąc. Przy wyborze preparatu musimy uwzględnić też indywidualne preferencje naszego mruczka. Nawet najlepszy specyfik nie sprawdzi się, jeśli jego aplikacja będzie dla kota traumatycznym przeżyciem. Jeżeli więc kot nie znosi obroży, prawdopodobnie powinniśmy zainwestować w preparat spot-on.

Do najpopularniejszych środków zapewniających kotu ochronę przed kleszczami należą: krople, spraye i obroże. Zawierają one zazwyczaj jedną lub kilka substancji czynnych, o działaniu biobójczym. Aby środek był skuteczny, musi mieć składniki oddziałujące na roztocza we wszystkich stadiach rozwojowych – larwy, nimfy i osobniki dorosłe. Substancja czynna zawarta w preparacie po aplikacji gromadzi się w warstwie tłuszczowej skóry, skąd jest sukcesywnie uwalniana. Dzięki temu futrzak jest stale chroniony przed atakiem pasożytów. Preparaty skuteczne w eliminowaniu kleszczy znajdują też zastosowanie w przypadku inwazji pcheł, wszy i wszołów. Dawka produktu musi być zawsze dobrana do wagi zwierzaka. Należy też bardzo starannie nanieść wybrany środek. Preparaty w formie kropli aplikuje się na kark kota, natomiast środki w aerozolu rozpyla się na całą powierzchnię skóry. Jeśli preparat naniesiemy na sierść, a nie na skórę, nie będzie on skuteczny. Także w przypadku obroży powinniśmy zadbać o jej prawidłowe założenie. Musi ona stale przylegać do futerka naszego milusińskiego.

Mamy już odpowiedni preparat, ale co jeszcze możemy zrobić, aby ustrzec kota przed atakiem kleszczy? Warto wypróbować naturalne olejki eteryczne (np. lawendowy, geraniowy) i zioła (np. rozmaryn, melisa) – wiele z nich to skuteczne repelenty. Przydatne mogą być też akcesoria ultradźwiękowe, które dzięki emitowanym falom odstraszają pasożyty. Musimy jednak pamiętać – mimo największych starań może się zdarzyć, że kleszcz i tak zaatakuje naszego pupila. Z tego względu nic nie zastąpi codziennej kontroli stanu futerka naszego kota. Po każdym spacerze obejrzyjmy starannie sierść. Jeśli zauważymy kleszcza, natychmiast przystąpmy do działania. Im wcześniej go usuniemy, tym mniejsze jest ryzyko, że zarazi naszego mruczka groźną chorobą. Kleszcza należy chwycić jak najbliżej miejsca wkłucia i wyciągnąć zdecydowany ruchem (przeczytaj więcej o tym, jak usunąć kleszcza KLIK). Jeśli nie potrafimy tego prawidłowo zrobić, powinniśmy skorzystać z pomocy weterynarza. Po całym zabiegu koniecznie obserwujmy kota – w razie wystąpienia niepokojących objawów niezbędne może być szybkie wdrożenie leczenia.

Zdjęcie: Fotolia.pl