Zrób wyjątkowe zakupy w promocji Wakacje Cenowe Last Minute w dowolnym sklepie stacjonarnym Kakadu Zoo i dodatkowo wygraj jeden z pięciu voucherów o wartości 2 000 złotych na wyjazd ze swoim...
Przygotowanie pupila na wystawę wcale nie jest proste. Wymaga nie tylko dopełnienia licznych formalności, ale też odpowiedniej pielęgnacji zwierzaka i tresury. To ostatnie może okazać się najtrudniejsze i z pewnością pochłonie najwięcej czasu.
Trudno jest określić, kiedy miała miejsce pierwsza wystawa psów. Ludzka potrzeba chwalenia się swoimi zwierzakami jest stara jak świat i już w świecie starożytnym odbywały się podobne imprezy, choć oczywiście wyglądały wówczas na pewno zupełnie inaczej. Jako bardzo ogólną datę przyjmuje się drugą połowę XIX wieku. Wtedy wystawy nie były jednak wyłącznie poświęcone psom, gdyż stanowiły one tylko jeden z elementów „wyposażenia rolniczego”. Zwierzaki oceniano wówczas często pod kątem umiejętności i sprawności, ponieważ sama uroda psa nie była najważniejsza. Gdzie miały miejsce pierwsze takie zawody? W Wielkiej Brytanii, Francji i Anglii. Stopniowo zaczęto oddzielać wystawianie psów od reszty sprzętów gospodarskich i tak zaczęły kształtować się standardy i normy, które znacząco wpłynęły na kształt współczesnych wystaw. Już w tamtych czasach ważna okazała się rola sędziów (choć początkowo byli nimi zwyczajni ludzie, bez fachowej wiedzy), jak również sponsora.
Każdy pies, który chce wziąć udział w wystawie, musi mieć rodowód. Bez niego nie ma najmniejszych szans (oczywiście istnieją również wystawy kundelków, ale to zupełnie inny temat). Aby psiak uzyskał potwierdzenie swojej rasowości, już od małego powinien być zapisany do krajowej organizacji kynologicznej. To ona wydaje wyżej wspomniany dokument, jak również posiada wszelkie informacje na temat naszego zwierzaka. Rodowód jest swoistym biletem wstępu, dowodem na to, że nasz ulubieniec spełnia wszystkie wymogi swojej rasy.
Nasz pupil musi posiadać potwierdzenie weterynaryjne, że jest zdrowy. Chodzi nie tylko o kaszel albo wrzody, ale również poważniejsze schorzenia, które dotyczą budowy ciała. Zwierzaki wybrakowane przez naturę albo z poważnymi zaburzeniami nie są dopuszczane do konkurencji. Nasz kudłacz musi mieć zdrowy zgryz bez wad uzębienia, zdrowe genitalia w przypadku samca (osobniki z atrofią są dyskwalifikowane), sukom nie wolno brać udziału w wystawach w okresie laktacji. Do zawodów nie dopuszcza się również psiaków ślepych i głuchych, co związane jest bezpośrednio z przebiegiem imprezy.
Pupil na wystawie musi być czysty i zadbany, ale pamiętajmy, że nie wolno przesadzać. Obowiązuje zasada nożyczek i szczotki. Żadnych zabiegów chirurgicznych, żadnego poprawiania kształtu uszu albo ogona! Pies, którego sztucznie ulepszono, zostanie od razu zdyskwalifikowany. To samo dotyczy zmiany koloru lub faktury futra. Co zatem wolno i należy robić? Wykąpać ulubieńca (najlepiej nie w dniu wystawy, bo sierść świeżo po myciu może się źle układać), wysuszyć (żeby futro się nie zagniotło) i uczesać. Możemy też trochę podstrzyc sierść w miejscach, gdzie tego wymaga, ale nie przesadzajmy za bardzo, bo nasz psiak zacznie wyglądać komicznie. Przecież ma sprawiać wrażenie dumnego kudłacza, a nie sztucznej lalki. Niektórzy hodowcy stosują czasem puder, na przykład na genitalia, ale nie jest to konieczne. Pamiętajmy za to o zębach. Mają być czyste i zadbane. Zostaną sprawdzone na samym początku zawodów.
Nasz czworonóg ma umieć zachować się na wystawie. Musimy przede wszystkim nauczyć go cierpliwości, ponieważ pierwszym etapem jest kontrola. To oznacza, że obcy ludzie będą dotykać naszego pupila w najbardziej drażliwych miejscach: sprawdzą mu genitalia i uzębienie. Ćwiczenie zachowania całkowitej obojętności najlepiej zacząć od małego. Dla psiaków to bardzo trudny moment, a żeby wypadły dobrze, nic nie może ich rozproszyć ani zdenerwować. Wiercenie się, kulenie, szczekanie albo co gorsza gryzienie są absolutnie zakazane. Druga sprawa to umiejętność odpowiedniego chodzenia po ringu. Kudłacz ma kroczyć przy naszej nodze, nie wolno mu zostawać z tyłu albo wyprzedzać właściciela. Musi też natychmiast wykonywać polecenia. Psiak nie może dać się rozproszyć, pójść w swoją stronę albo zacząć radośnie biegać po wybiegu. To dyskwalifikujące. Trzecia sprawa to nauka przyjmowania konkretnej postawy – takiej, w której pupil prezentuje wszystkie atuty swojej rasy. Musi ją przyjmować na naszego polecenie (natychmiast) i umieć wytrwać w niej dostatecznie długo (parę minut to standard).
Trening zajmuje często długie tygodnie, a nawet miesiące. Nie zniechęcajmy się, to zupełnie normalnie, że na początku nic nie wychodzi jak należy. Bądźmy wyrozumiali, chwalmy kudłacza za najmniejsze sukcesy, nie zniechęcajmy się na stracie. Najlepiej jest zacząć treningi już od szczeniaka, wtedy pies łatwiej i szybciej nabiera odpowiednich nawyków. Kupmy też od razu specjalną smycz – ringówkę, aby nasz pupil od razu uczył się chodzić na właściwym sprzęcie. Za każdym razem poprawiajmy ulubieńca, kiedy nie przyjmuje odpowiedniej postawy, przestawiajmy mu łapy i ogon. I oczywiście ćwiczmy z nim cierpliwość. Nauczmy go, że będzie dotykany w nieprzyjemnych miejscach.
Pamiętajmy, że wystawa ma sprawiać przede wszystkim radość nam i psu. To nie batalia, to rozrywka. Nie podchodźmy do niej strasznie poważnie i nie przejmujmy się wynikiem, nawet jeśli nasz psiak wypadł dość słabo. Następnym razem będzie lepiej. Nie denerwujmy się, bo stres od razu udzieli się czworonogowi. Nawiążmy za to kontakty z innymi hodowcami, wymieńmy się doświadczeniami, zachowajmy dobry humor i spokój. Zaopatrzmy się też w jedzenie i picie dla pupila, a dla siebie zabierzmy coś do siedzenia. Wystawy trwają długo. I pamiętajmy: nasz futerkowy przyjaciel i tak jest najlepszy na świecie. Bez względu na wynik. Okażmy mu to koniecznie.
Zdjęcie: Fotolia.pl
Zrób wyjątkowe zakupy w promocji Wakacje Cenowe Last Minute w dowolnym sklepie stacjonarnym Kakadu Zoo i dodatkowo wygraj jeden z pięciu voucherów o wartości 2 000 złotych na wyjazd ze swoim...
Dlaczego pies staje się agresywny na spacerze, choć zwykle jest łagodny jak baranek? Takie zachowanie może wskazywać na tak zwaną agresję smyczową. To poważne zaburzenie behawioralne, które może przysporzyć nam...
Oprócz zdeklarowanych „psiarzy” i „kociarzy” istnieje też całkiem spora grupa wielbicieli obu domowych czworonogów. Nic więc dziwnego, że wiele osób marzy, by każdego dnia witało ich zarówno radosne szczekanie, jak...
Są takie psy, obok których nie sposób przejść obojętnie. Do tego grona zaliczają się między innymi niektóre rasy psów długowłosych. Ich długa gęsta sierść przyciąga spojrzenia, a samym zwierzakom dodaje...
[…] Jak przygotować psa do udziału w wystawie? […]