Świnka morska to małe stworzenie, ale nie oznacza to, że jej pojawienie się w naszym mieszkaniu może nastąpić bez jakiegokolwiek przygotowania. A wręcz przeciwnie – niewielkie wymiary sprawiają, że czyha na nią sporo zagrożeń, na które początkowo możemy nie zwracać uwagi. Co zrobić, żeby nasz dom był dla świnki przyjazny i bezpieczny?

Jak zabezpieczyć mieszkanie przed przyjęciem świnki morskiej?

W pierwszej kolejności należy wyznaczyć miejsce, w którym ustawiona zostanie klatka z gryzoniem. Świnka jest zwierzakiem towarzyskim, nie może to być więc łazienka, w której bywamy tylko kilka razy dziennie. Dobrym wyborem nie jest też kuchnia, wypełniona przeróżnymi zapachami unoszącymi się z garnków. Trzeba mieć także na uwadze kwestie higieny: wokół klatki może być sporo rozsypanych trocin, a i same świnki produkują dość dużo odchodów. Opcja zapewniająca śwince najwięcej komfortu to pokój.

Na tym jednak nie koniec. Nasz pupil nie może być narażony na zbyt wysoką bądź zbyt niską temperaturę czy – w szczególności – na przeciągi. Zrezygnować więc należy z miejsca bezpośrednio przy kaloryferze czy w pobliżu często otwieranych okien. Niewskazane jest też ustawianie klatki na podłodze: świnka może odczuwać stres z powodu patrzących na nią z góry domowników, a co więcej – w zimie przy podłodze zwykle jest nieco chłodniej. Wybieramy więc zaciszny kąt, a lokum gryzonia kładziemy np. na szafce.

Kiedy już ustaliliśmy, gdzie świnka zamieszka, trzeba zastanowić się nad ważną kwestią: czy jej przestrzeń życiowa ograniczona będzie wyłącznie do klatki, czy raczej planujemy wypuszczać ją, aby się wybiegała po pokoju. Jeśli to drugie, trzeba wyeliminować potencjalne zagrożenia. W trakcie takiej swobodnej zabawy zawsze trzeba mieć świnkę na oku, mimo to należy brać pod uwagę, że pupil nam gdzieś znienacka czmychnie. Dlatego na mieszkanie trzeba spojrzeć z perspektywy... podłogi.

Wszelkie szczeliny i zakamarki, w których świnka mogłaby się schować, trzeba zabezpieczyć – dotyczy to zwłaszcza wolnych przestrzeni pod fotelem czy kanapą. Wszelkie kable muszą być poza zasięgiem zębów gryzonia. Zawsze przed jego wypuszczeniem trzeba sprawdzić, czy na podłodze nie znajduje się coś, na co świnka mogłaby się skusić, np. tabletka. Oczywiście, problem czyhających na pupila zagrożeń po części rozwiąże ograniczenie przestrzeni do zabawy za pomocą rozkładanego wybiegu.

Wyprawka dla świnki morskiej

Kompletowanie wyprawki dla świnki nie ogranicza się wyłącznie do kupna klatki i podłoża, którym zostanie wyłożona. W klatce powinny się znaleźć również: poidełko, paśnik na sianko, miseczki na suchą i mokrą karmę oraz domek, w którym świnka będzie mogła się schować przed wścibskimi spojrzeniami (jest to ważne szczególnie na etapie oswajania). Nic nie stoi na przeszkodzie, aby lokum dla pupila urozmaicić, umieszczając w nim np. pluszowe legowisko czy hamaczek. Pamiętajmy, że świnka morska to bardzo radosne i inteligentne zwierzę, trzeba więc zapewnić jej rozrywkę, oferując dostosowane do jej potrzeb zabawki, np. drewnianą huśtawkę, tunel czy kulkę z dzwoneczkiem.

W wyprawce nie może zabraknąć akcesoriów do pielęgnacji. Potrzebna będzie szczotka lub grzebień dla gryzoni – zwłaszcza jeśli planujemy zakup świnki długowłosej, ale i sierść krótkowłosej rasy skorzysta na codziennym czesaniu. Konieczne są cążki do przycinania pazurków, a jeśli świnkę trzeba będzie wykąpać, bo np. wybrudzi się i nie poradzi sobie sama z wyczyszczeniem futerka, warto mieć w zanadrzu specjalny szampon dla gryzoni. Z weterynarzem należy skonsultować podawanie syntetycznej witaminy C. Jest ona niezwykle ważna dla zdrowia świnki, a zwykle jej ilość dostarczana w postaci warzyw i owoców jest niewystarczająca.

Tekst: Małgorzata Przybyłowicz-Nowak
Zdjęcie: Fotolia.com