Zrób wyjątkowe zakupy w promocji Wakacje Cenowe Last Minute w dowolnym sklepie stacjonarnym Kakadu Zoo i dodatkowo wygraj jeden z pięciu voucherów o wartości 2 000 złotych na wyjazd ze swoim...
Zwierzaki można trenować na wiele sposobów, jednak najlepsze efekty osiąga się poprzez wzmacnianie pozytywne, czyli szkolenie przy pomocy drobnych nagród i pochwał. Warto wypróbować tę metodę i nauczyć psa kliku podstawowych komend. Posłuszny pupil sprawia mniej kłopotów, a co więcej – lepiej radzi sobie w sytuacjach stresowych i szybciej odnajduje się pośród obcych. Od czego najlepiej zacząć?
Naukę podstawowych komend można zacząć już u około dwumiesięcznego szczeniaka. To właściwie idealny moment na naukę czystości w domu i reagowania na swoje imię. Na tym etapie warto też stopniowo przyzwyczajać pupila do noszenia obroży czy chodzenia na luźnej smyczy. Gdy pupil ukończy trzeci miesiąc życia, powinniśmy bacznie zwracać uwagę na ewentualne nawyki i przyzwyczajenia, jakich może nabrać w tym okresie. Maluch powinien dowiedzieć się o istnieniu komendy „nie” lub „nie wolno” i odpowiednio na nią reagować.
Pamiętajmy również, że szkolenie psa to nie tylko nauka podstawowych komend, ale i wyznaczanie pewnych granic w jego zachowaniu. Jeśli nie chcemy, by pupil spał w naszym łóżku lub kradł ze stołu, nigdy nie dopuszczajmy do takich sytuacji. Pozwalając psu na coś, gdy jest uroczym szczeniakiem, to prosta droga do utrwalenia negatywnych zachowań, których trudno będzie oduczyć dorosłego czworonoga.
Psy mogą uczyć się bardzo szybko pod warunkiem, że okażemy im należytą cierpliwość, a nasze oczekiwania wobec nich będą jasne. Aby uniknąć nieporozumień z czworonogiem, zadbajmy o to, aby nasze komendy były krótkie i zrozumiałe. Naukę najlepiej zacząć w domu, gdzie nie ma tylu rozpraszających bodźców, co w parku, a pies czuje się po prostu pewniej i bezpieczniej. Sesje ćwiczeń nie powinny trwać zbyt długo, jeśli pies zaczyna się rozpraszać lub wyraźnie się nie cierpliwi, lepiej odpuścić i spróbować znów za kilka godzin.
Znakomite efekty szkoleniowe przynosi metoda wzmacniania pozytywnego. Chodzi w niej o to, by za każdą poprawnie wykonaną czynność czy grzeczne zachowanie pies otrzymał nagrodę. Może to być smakołyk, słowna pochwała lub pieszczota. Pamiętajmy, by nigdy nie karać psa za niepowodzenia. Kary cielesne, krzyki czy łajanie psa w końcu obrócą się przeciw nam, pies stanie się lękliwy, niepewny siebie lub nawet agresywny.
„Siad” to jedna z podstawowych i zarazem najbardziej przydatnych komend. Za jej pomocą można na przykład szybko odwrócić uwagę pupila od innych psów czy zwierząt spotkanych podczas spaceru. Wydając prostą komendę, skłaniamy pupila do skupienia uwagi na nas, a to często pomaga zwierzakowi zapanować nad silnymi emocjami, takimi jak stres czy nadmierna ekscytacja.
Najprostszym sposobem na naukę tej komendy jest naprowadzanie. Na czym to polega? Trzymając w dłoni ulubiony przysmak pupila, należy przesunąć nią powoli nad głową psa – od nosa w kierunku ogona. Ruch naszej dłoni powinien skłonić psa do odchylenia głowy do tyłu, a tym samym przyjęcia pozycji siedzącej. Gdy pupil usiądzie, nagradzamy go smakołykiem. Po kilku takich próbach dodajemy do ruchu dłoni komendę słowną „siad”. Należy wypowiedzieć ją głośno i wyraźnie w chwili, gdy pies zacznie opuszczać zad. Z czasem starajmy się stopniowo eliminować smakołyk i naprowadzać psa samą dłonią. Gdy zacznie wykonywać ćwiczenie bez zarzutu, zredukujmy gest dłoni do samej komendy. Pamiętajmy też, by stopniowo zastępować smakołyki nagrodami słownymi lub głaskaniem.
To jedna z tych komend, które powinien znać każdy pies. Krótkie hasło „zostań” zapewni naszemu pupilowi większe bezpieczeństwo w miejscach publicznych i przyda się także w domu, na przykład podczas wizyty gości. Jak nauczyć tego psa?
Zaczynamy od wdania komendy, którą pies już opanował, na przykład „siad”. Gdy pupil usiądzie, wyciągamy przed siebie otwartą dłoń z palcami skierowanymi do góry i mówimy „zostań”. Po kilku sekundach, jeśli pies zostanie bez ruchu, nagradzamy go przysmakiem. Po kilku takich próbach utrudniamy zadanie pupilowi, oddalając się na krok lub dwa i wydajemy komendę. Stopniowo zwiększamy dystans dzielący nas od psa i uczymy go pozostawania w miejscu również w pozycji leżącej lub stojącej.
Nauka przychodzenia na zawołanie to prawdopodobnie jedna z najważniejszych rzeczy w treningu czworonoga. Stosowanie się do tej komendy może nawet ocalić pupilowi życie, a nam z pewnością zaoszczędzi wiele czasu i nerwów. Naukę zaczynamy, nakazując psu pozostać w jednym miejscu, następnie oddalamy się od niego na dwa kroki i wołamy „chodź” lub „do mnie”. Pamiętajmy tylko by wybrać jedno hasło i trzymać się go, by nie dezorientować pupila. Wołając go, starajmy się brzmieć entuzjastycznie, możemy też wziąć w dłoń przysmak lub jego ulubioną zabawkę. Jeśli pupil przybiegnie, otrzymuje nagrodę.
Ćwiczenie rozwijamy stopniowo zwiększając dystans, powoli rezygnujemy też z trzymania przysmaków i zabawek. Zawsze jednak starajmy się brzmieć wesoło i zachęcająco. Gdy pupil opanuje komendę w domu, możemy przenieść zabawę do parku lub ogrodu. Trenując w parku, poprośmy jednak o pomoc drugą osobę, która będzie trzymała psa na luźnej smyczy.
↓ PRZYSMAKI TRENINGOWE DLA PSA ↓
Zdjęcie: © Ziga Plahutar — istockphoto.com
Zrób wyjątkowe zakupy w promocji Wakacje Cenowe Last Minute w dowolnym sklepie stacjonarnym Kakadu Zoo i dodatkowo wygraj jeden z pięciu voucherów o wartości 2 000 złotych na wyjazd ze swoim...
Kiedy żar leje się z nieba, a temperatury oscylują w granicach trzydziestu stopni, wszyscy odczuwamy ochotę, aby nieco się ochłodzić. Psiaki mają jednak utrudnione zadanie, przede wszystkim dlatego, że ich...
Długość życia czworonożnych pupili, w ostatnich latach, ulega stopniowemu wydłużeniu. Choć tajemnicy długowieczności nie udało się dotąd do końca rozwikłać, istnieją pewne czynniki, które mają na nią silny wpływ. Które...
Zabiegi pielęgnacyjne psiego futra, poza regularnym szczotkowaniem, obejmują również kąpiele. Niestety wszystkie zwierzaki się brudzą, nawet te, które większość czasu spędzają na kanapie. Musi więc w końcu nadejść moment, w...
[…] Jak nauczyć psa podstawowych komend? […]