🌟 Topniejące ceny w Kakadu Zoo! 🌟Skorzystaj z naszych fantastycznych promocji, które trwają od 9 do 26 stycznia 2025! Ceny spadły nawet o 50% na karmy, akcesoria i inne produkty...
Nie mamy wątpliwości co do tego, że psy znają swe imiona. Czy jednak tę samą umiejętność posiadają koty? Sprawa na pierwszy rzut oka wydaję się trudna do osądzenia, a dodatkowe zamieszanie wprowadza tu fakt, że zwierzaki te niekoniecznie nawykły do wykonywania naszych poleceń. Jak okazuje się kwestię reagowania kota na swoje imię zbadali już naukowcy.
Większość kocich właścicieli nie ma wątpliwości co do tego, że zwierzaki przez nich hodowane znają swe imiona. Gdy jednak nasz kontakt z kotami ogranicza się do przelotnych tylko spotkań, możemy mieć wątpliwości, czy mruczki faktycznie wiedzą, że zwracamy się właśnie do nich. Zespół japońskich behawiorystów z uniwersytetu tokijskiego postanowił kwestię tę wziąć na warsztat i dokładnie zbadać sprawę. Jak okazało się, trzymane w domach koty rozpoznają, kiedy wypowiadamy ich imiona. Bardziej chodzi tu jednak o odpowiedź na konkretny znajomy i dobrze kojarzący się dźwięk niż o świadomość posiadania imienia. Co więcej, koty nawet gdy rozpoznają brzmienie swego imienia, nie zawsze mają ochotę reagować na nie w taki sposób, w jaki byśmy tego oczekiwali. Nie powinno nas więc specjalnie dziwić to, że kot wybiórczo słucha komunikatów i nie zawsze potulnie przychodzi do nas, gdy go wołamy. W zdecydowanej większości przypadków kocią odpowiedzią na nasze wołanie jest więc miauczenie, nieznaczny ruch uszu, głowy czy ogona.
Koty pod wieloma względami różnią się od psiaków. Jedną z istotniejszych rozbieżności jest tu m.in. to, że zwierzaki te nie są istotami stadnymi i w związku z tym nie uznają hierarchii. Te wolne duchy nie lubią nikomu się podporządkowywać – nie nawykły więc one i do wykonywania poleceń. Możemy mieć jednak pewność, że jeśli tylko brzmienie swego imienia pupil nasz łączyć będzie z nagrodą, z pewnością w podskokach przybędzie na miejsce. Taka przyjemna konotacja w tym wypadku jest kluczem do sukcesu. Zwierzaka przybyłego na nasze zawołanie, uraczmy więc chwilą pieszczot, wspólnej zabawy bądź pysznym smakołykiem. Warto też zwrócić uwagę i na to, aby w codziennym życiu nie używać kociego imienia w mało przyjemnym kontekście, a więc np. wówczas, gdy karcimy zwierzaka za chodzenie po stole lub drapanie krzeseł.
W przypadku ćwiczenia nowych umiejętności najważniejszy jest trening. Tak też, jeśli chcemy nauczyć kota reagowania na swoje imię, poświęcić musimy na to nieco czasu. Jak zostało już wspomniane, najlepszym kocim motywatorem jest nagroda. Przy okazji warto wspomnieć, że przekąski, po które sięgamy, powinny być niskokaloryczne i zdrowe. Co więcej, za ćwiczenie kocich umiejętności zabierać musimy się o właściwej porze. Dobrym momentem jest tu czas, w którym zwierzak jest wypoczęty i skory do podejmowania wyzwań. Zdecydowanie lepiej też kot współpracować będzie z nami przed jedzeniem. W jaki sposób zabrać powinniśmy się do samej nauki? Sprawa jest dość prosta. Kota wołamy spokojnym głosem, używając zawsze tej samej formy jego imienia i pozytywną reakcję nagradzamy w wybrany przez siebie sposób. Początkowo odległość pomiędzy nami, a pupilem powinna być niewielka, w miarę sukcesów zaś pomału zwiększać możemy dzielący nas dystans.
Jeśli chcemy nauczyć kota reagowania na swoje imię, wybierzmy zdecydowanie coś prostego. Mruczki najlepiej rozpoznają krótkie oraz łatwo brzmiące słowa i tego właśnie powinniśmy się trzymać. Inną ważną kwestią jest zachowanie konsekwencji w tym, jak wołamy zwierzaka. Z wszystkimi współlokatorami ustalmy więc jedną wersję kociego imienia i w ten właśnie sposób każdorazowo zwracajmy się do kota.
↓ PRZYSMAKI DLA KOTA ↓
Zdjęcie: © lisegagne — istockphoto.com
🌟 Topniejące ceny w Kakadu Zoo! 🌟Skorzystaj z naszych fantastycznych promocji, które trwają od 9 do 26 stycznia 2025! Ceny spadły nawet o 50% na karmy, akcesoria i inne produkty...
Zrób wyjątkowe zakupy w promocji Wakacje Cenowe Last Minute w dowolnym sklepie stacjonarnym Kakadu Zoo i dodatkowo wygraj jeden z pięciu voucherów o wartości 2 000 złotych na wyjazd ze swoim...
Pasożyty wewnętrzne u kota to nic przyjemnego. W zależności od trybu życia, nasz mruczek jest mniej lub bardziej narażony na „złapanie” robala. Jednak te wychodzące regularnie z mieszkania i mieszkające...
Problem może wydawać się nieco dziwny, ale wielu właścicieli mruczków ma z nim do czynienia. Zazwyczaj są to kocięta, które nie do końca wiedzą, czemu konkretnie ma służyć kuweta i...
Jak często karmić kota? Biorąc pod uwagę naturalny sposób odżywiania się tych drapieżników, powinniśmy podawać im małe porcje pokarmy kilka razy dziennie, co może być trochę kłopotliwe. Na szczęście nie...