Zrób wyjątkowe zakupy w promocji Wakacje Cenowe Last Minute w dowolnym sklepie stacjonarnym Kakadu Zoo i dodatkowo wygraj jeden z pięciu voucherów o wartości 2 000 złotych na wyjazd ze swoim...
Zapalenie ucha u mruczka to nie tylko bardzo nieprzyjemna i często bolesna dolegliwość, ale także poważny problem zdrowotny, którego nie wolno lekceważyć i należy jak najszybciej zgłosić się z nim do weterynarza. Zazwyczaj potrzebny jest antybiotyk w maści. Jeżeli tylko zauważymy niepokojące objawy u pupila, nie powinniśmy z taką wizytą zwlekać. Zapalenie ucha wydaje się mało groźne, ale to bardzo mylne przekonanie. Nieleczone może doprowadzić nawet do głuchoty.
Dolegliwości z uszami to niestety bardzo częsty problem, zarówno u mruczków, jak i u innych zwierzaków. U weterynarzy można spotkać mnóstwo właścicieli pupili, którzy przychodzą po pomoc i poradę, bo ich czworonóg najprawdopodobniej ma właśnie tego typu problem. Najważniejsze jest wczesne zareagowanie, bo – tak jak w przypadku wielu innych chorób – o wiele łatwiej leczy się zapalenie ucha na początkowym etapie rozwoju niż w stanie bardzo zaawansowanym. Ucho posiada wiele kanałów i uchyłków, więc zapalenie może wędrować, aż dotrze naprawdę bardzo głęboko. Jak zatem rozpoznać, że nasz mruczek zmaga się z takim schorzeniem? Zaniepokoić powinno nas częste, dosyć gwałtowane drapanie się pupila po uchu i jego okolicach. Wśród objawów wymienić też można potrząsanie i charakterystyczne strzepywanie uchem, jakby coś się zwierzakowi do niego przykleiło i próbował się tego czegoś pozbyć. Warto wówczas również obejrzeć z bliska kocie ucho. Możemy zaobserwować zmianę koloru wewnątrz ucha albo nawet pojawiające się skrzepy w ciemnym, a czasem nawet czarnym kolorze. Przy zapaleniu ucha występować może nadmierna produkcja woskowiny, a także pojawić się nieprzyjemny zapach, który poczujemy, kiedy tylko pochylimy się mocniej nad kocim uchem.
Najczęstszym schorzeniem jest zapalenie ucha zewnętrznego, czyli tej części, która jest najbardziej wysunięta (czyli znajduje się najdalej od głowy). Bardzo często zapalenie ucha u kota ma podłoże pasożytnicze, a prym wiedzie tutaj świerzbowiec, który wywołuje, jak sama nazwa wskazuje, świerzb. Świerzbowiec może zaatakować mruczki w każdym wieku, także kocięta. Poza pasożytami, zapalenie ucha wywołują grzyby lub bakterie (na przykład gronkowce). Czasami do problemów z uszami doprowadzają też kłopoty skórne. Pamiętajmy, że nasz pupil może zarazić się poprzez kontakt bezpośredni od innego zwierzaka. Zdarza się też, że wywołuje ja sam właściciel, źle pielęgnując uszy czworonoga, na przykład wpychając zbyt głęboko patyczki higienicznie do przewodu słuchowego (to bardzo niebezpieczne!) albo wręcz przeciwnie: zaniedbując jakąkolwiek higienę uszu zwierzaka. Zapalenie uszu występuje również wtedy, kiedy nieumiejętnie wykąpiemy mruczka i woda dostanie się do jego uszu. Pewne rasy są bardziej podatne na zapalenie uszu niż inne, ale choroba jest bardzo popularna i może się przytrafić każdemu futrzakowi.
Z zapaleniem ucha należy koniecznie udać się do weterynarza. Ten zbada zwierzaka, oglądając jego ucho przy użyciu specjalnego sprzętu. Leczenie zazwyczaj trwa mniej więcej dwa tygodnie i polega na podawaniu antybiotyku, która najczęściej ma postać maści. Mruczek może też dostać specjalne krople i płyny do płukania ucha (albo uszu, bo zdarza się, że zwierzak cierpi na obustronne zapalenie). W przypadku zakażenia grzybem albo bakteriami, lekarz może też przepisać dodatkowe środki lecznicze. Musimy zadbać również o to, aby pupil miał ciepło w uszy, a zatem upewnić się, że w mieszkaniu nie ma przeciągów. Do czasu wyleczenia się mruczek nie powinien przesiadywać na balkonie albo w ogrodzie. Jeżeli jest natomiast kotem regularnie wychodzącym i zatrzymanie go w domu jest niemożliwe, warto pomyśleć także o jakiejś maści osłonowej (można spróbować też z czapką, ale mało który pupil nie pozbędzie się takiego gadżetu w ciągu kilku minut).
Zdarzają się również bardziej poważne schorzenia uszu, przy których niezbędna okaże się operacja. Dotyczy to zwłaszcza usuwania krwiaka. Powstaje on, kiedy zwierzak zbyt intensywnie się drapie i przebija pazurem fragment ucha (jego wewnętrzną część). Podczas operacji weterynarz musi odsłonić przewód słuchowy, aby dostać się do krwiaka i bezpiecznie go usunąć. Taki krwiak może wypatrzeć nawet właściciel, jeśli zajrzy trochę głębiej do kociego ucha.
Zdjęcie: Fotolia.pl
Zrób wyjątkowe zakupy w promocji Wakacje Cenowe Last Minute w dowolnym sklepie stacjonarnym Kakadu Zoo i dodatkowo wygraj jeden z pięciu voucherów o wartości 2 000 złotych na wyjazd ze swoim...
Podejście do kwestii żywienia kotów domowych zmieniło się diametralnie w ciągu ostatnich kilkunastu lat. Dziś wiemy już, że podawanie mruczkowi resztek ze stołu to nie najlepszy pomysł, a za wieloma...
Barankowanie, czyli charakterystyczne ocieranie się o twarz właściciela i trącanie go łebkiem, jakby pupil chciał przybić z nami „czółko”, jest wśród mruczków zachowaniem bardzo popularnym. Nie należy się go absolutnie...
W czym tkwi tajemnica lśniącej sierści i doskonałej kondycji fizycznej mruczka? Z pewnością w odpowiednio zbilansowanej diecie. Dzięki nowoczesnym formułom żywieniowym można już nie tylko zaspokoić podstawowe potrzeby futrzaka, ale...