Zrób wyjątkowe zakupy w promocji Wakacje Cenowe Last Minute w dowolnym sklepie stacjonarnym Kakadu Zoo i dodatkowo wygraj jeden z pięciu voucherów o wartości 2 000 złotych na wyjazd ze swoim...
Szelki dla kotów stają się coraz popularniejsze wśród właścicieli futrzaków. Nic dziwnego, mają bowiem wiele plusów: są wygodne, bezpieczne, łatwo można je założyć, a do tego występują w co najmniej trzech różnych modelach i we wszystkich kolorach tęczy. Należy jednak pamiętać, że uprząż musi być dopasowana przede wszystkim do naszego pupila, a kwestie estetyczne są zdecydowanie drugorzędne. A ponieważ mruczki nie przepadają za jakąkolwiek ingerencją w kocią nienaruszalność osobistą, zatroszczmy się o to, by szelki nie krępowały ruchów i ulubieniec w ogóle nie czuł, że ma cokolwiek na sobie.
Przede wszystkim musimy odpowiednio dobrać rozmiar. Nie sugerujmy się zanadto informacjami na opakowaniach, bo każda firma może mieć nieco inną rozmiarówkę. Dlatego niezbędne jest wcześniejsze zmierzenie zwierzaka: na długość (od nosa do nasady ogona), w obwodzie klatki piersiowej, w obwodzie brzucha (zmierzmy kota w najszerszym miejscu). Warto znać też długość nóg i koniecznie obwód szyi! Jeśli tylko mamy taką możliwość – przymierzajmy szelki już w sklepie. Zbyt małe akcesorium będzie krępowało ruchy zwierzaka, zacznie obcierać i uwierać (a nawet dusić). Z kolei za wielkie nasz pupil po prostu zgubi, ale wcześniej z pewnością się w nie zaplącze albo o coś zahaczy. To niewygodne i niebezpieczne. Musimy także zwrócić uwagę czy paski od szelek są dobrze „rozłożone” na ciele zwierzaka, ponieważ ich zadaniem jest równomierne rozkładanie ciężaru. Dobrze by było, gdyby był też elastyczne.
Druga bardzo ważna sprawa to materiał, z jakiego wykonano akcesorium. Im przyjemniejszy w dotyku, tym lepiej. Szelki zazwyczaj są nylonowe, ale może być to też miękka skóra lub nawet bawełna. Zwróćmy uwagę, czy nie mają szwów, które mogą uwierać. Wybierajmy też modele z małym zapięciem. Im większe i bardziej kostropate, tym wyższe ryzyko, że zacznie obcierać. Oprócz komfortu niezwykle ważne jest bezpieczeństwo, a zatem – wytrzymałość szelek. Kupujmy produkt w sprawdzonym sklepie zoologicznym. W ten sposób zyskamy pewność, że akcesorium nie rozleci się przy pierwszym użyciu. Zwracajmy też uwagę, czy materiał nie będzie się strzępił, rozciągał albo przecierał. Ponadto powinien być odporny nie tylko na uszkodzenia mechaniczne, ale również na wilgoć i zmienne temperatury.
Po pierwsze, szelki (w przeciwieństwie do obroży) nie duszą zwierzaka, nawet jeśli naprawdę mocno ciągnie (dowiedz się więcej o tym, dlaczego szelki dla kotów są lepsze od obroży KLIK). Dlatego są doskonałe dla żywiołowym mruczków, które na spacerach zawsze rozpiera energia. Po drugie, mają awaryjny mechanizm rozpinający. Rzadko jednak się przydaje, ponieważ szelki wcale tak łatwo się nie zaczepiają o wystające przedmioty albo gałęzie (jeśli są dobrze dopasowane). Jednak w przypadku, kiedy taka sytuacja będzie miała miejsce – pupilowi nic złego się nie stanie. Nie udusi się oraz nie uszkodzi sobie kręgosłupa. Dlatego szelki dobre są również dla kotów bardzo aktywnych, buszujących w krzakach, skaczących po drzewach, a nawet próbujących trenować z właścicielem. Po trzecie, z szelek nie da się wydostać, więc są wręcz stworzone dla małych łobuziaków, które wykorzystają każdą okazję, by poczuć zew wolności. W przypadku obroży wystarczy parę sprytnych ruchów. Szelki to uprząż, więc wydostanie się z niej graniczy z cudem. Po czwarte, są bardzo wygodne, nie krępują ruchów i jeśli naprawdę dobrze je dopasujemy, to mruczek nawet nie poczuje, że ma je na sobie. Po piąte, koty wyglądają naprawdę dostojnie w szelkach. Ich delikatna konstrukcja doskonale komponuje się z budową ciała mruczka i sposobem chodu.
Najbardziej klasyczny model to oczywiście „kocie szelki”, które składają się z dwóch obręczy (okolice szyi i łopatek) połączonych paskiem. Są lekkie i cienkie, ale z powodu obręczy szyjnej mają wiele wad właściwych obroży. Nie nadają się dla bardzo szarpiących kotów, bo mogą powodować podduszenia i nadmiernie obciążać kręgosłup. Jednak dla spokojniejszych pupili będą bardzo dobre, bo to praktyczne i wytrzymałe akcesorium.
Drugi model składa się z przeplotów (z otworami na łapy), a zapięcie znajduje się na plecach. To bardzo bezpieczny produkt, bo rozkłada ciężar i siłę ciągnięcia na całe ciało pupila, a zatem szyja jest całkowicie nienadwyrężana. Są wygodne, lekkie, regulowane. Pamiętajmy tylko, że ten model musi być właściwie dopasowany – w przeciwnym wypadku mruczek zdoła się uwolnić.
Jest też model, który wygląda podobnie jak numer jeden, ale ma dodatkowy pasek biegnący pod brzuchem, który „zdejmuje” większość ciężaru z szyi. Takie szelki są bardzo wygodne, bezpieczne i do tego właściwie nie da się z nich wyplątać.
Podczas wybierania szelek zawsze pamiętajmy, że powinny być dostosowane do rozmiaru, wagi, rasy i charakteru mruczka.
Zdjecie: Fotolia.pl
Zrób wyjątkowe zakupy w promocji Wakacje Cenowe Last Minute w dowolnym sklepie stacjonarnym Kakadu Zoo i dodatkowo wygraj jeden z pięciu voucherów o wartości 2 000 złotych na wyjazd ze swoim...
Żwirki Brylant dla kotów należą do najchętniej kupowanych. Z pewnością dlatego, że są jednymi z lepszych, ale i dlatego, że jednocześnie należą do najatrakcyjniejszych cenowo. Można je kupić w Sklepach...
Podczas pierwszych dni w nowym domu kot uczy się i nabiera przyzwyczajeń, które potem może być nam trudno wyeliminować z jego zachowania. W nowym i nieznanym jeszcze otoczeniu zwierzę odkrywa...
Drzwiczki dla kota to wielka wygoda dla zwierzęcia, ale również dla jego opiekuna. Ciągłe otwieranie i zamykanie drzwi, by wpuścić lub wypuścić zwierzaka z domu może być nieco uciążliwe -...